Izabela Francuska
W 1325 r. Izabela musiała stawić czoła rosnącym naciskom ze strony Hugh Despensera Młodszego, nowego królewskiego faworyta Edwarda. Po zajęciu jej ziem w Anglii, odebraniu jej dzieci i aresztowaniu personelu domowego, Izabela zaczęła szukać innych opcji. Gdy jej brat, król Francji Karol IV, zajął francuskie posiadłości Edwarda w 1325 r., Izabela wróciła do Francji, początkowo jako delegat króla, którego zadaniem było wynegocjowanie traktatu pokojowego między oboma narodami. Jednak jej obecność we Francji stała się punktem zapalnym dla wielu szlachciców sprzeciwiających się panowaniu Edwarda. Izabela zebrała armię, by przeciwstawić się Edwardowi, w sojuszu z Rogerem Mortimerem, 1. hrabią Marchii, którego być może wzięła sobie za kochanka. Izabela i Mortimer powrócili do Anglii z armią najemników, zajmując kraj w błyskawicznej kampanii. Despenserowie zostali straceni, a Edward został zmuszony do abdykacji – jego ostateczny los i ewentualne morderstwo pozostają przedmiotem poważnej debaty historycznej. Izabela rządziła jako regentka do 1330 r., kiedy to jej syn, Edward, obalił Mortimera i przejął władzę na własną rękę.
Napięcia w Gaskonii, 1323-1325Edit
Mąż Izabeli, Edward, jako książę Akwitanii, był winien hołd królowi Francji za swoje ziemie w Gaskonii. Każdy z trzech braci Izabeli panował tylko przez krótki czas, a Edward skutecznie unikał składania hołdu Ludwikowi X, a Filipowi V złożył go tylko pod wielką presją. Po objęciu tronu przez Karola IV Edward starał się tego uniknąć, co zwiększyło napięcia między nimi. Jednym z elementów sporów była graniczna prowincja Agenais, część Gaskonii, a z kolei część Akwitanii. Napięcia wzrosły w listopadzie 1323 r. po wybudowaniu przez francuskiego wasala bastydy, rodzaju ufortyfikowanego miasta, w Saint-Sardos, części Agenais. Siły Gaskończyków zniszczyły bastydę, a Karol z kolei zaatakował utrzymywane przez Anglików Montpezat: szturm nie powiódł się, ale w późniejszej wojnie o Saint-Sardos wuj Izabeli, Karol de Valois, z powodzeniem odbił Akwitanię spod angielskiej kontroli; do 1324 r. Karol uznał ziemie Edwarda za stracone i zajął całą Akwitanię z wyjątkiem obszarów przybrzeżnych.
Edward wciąż nie chciał jechać do Francji, by złożyć hołd; sytuacja w Anglii była gorączkowa; w 1324 roku miał miejsce zamach na Edwarda i Hugh Despensera – słynny magik Jan z Nottingham został wynajęty, by zabić parę przy użyciu nekromancji – a gangi przestępcze okupowały znaczną część kraju. Edward był głęboko zaniepokojony, że jeśli opuści Anglię, nawet na krótko, baronowie skorzystają z okazji, by powstać i zemścić się na Despenserach. Karol wysłał poselstwo do Edwarda za pośrednictwem papieża Jana XXII, sugerując, że jest gotów odwrócić przepadek ziem, jeśli Edward odda Agenais i złoży hołd za resztę ziem: papież zaproponował Izabelę jako ambasadora. Izabela uznała to za doskonałą okazję do rozwiązania swojej sytuacji z Edwardem i Despenserami.
Obiecawszy powrót do Anglii do lata, Izabela dotarła do Paryża w marcu 1325 roku i szybko uzgodniła rozejm w Gaskonii, na mocy którego trzynastoletni wówczas książę Edward miał przybyć do Francji i złożyć hołd w imieniu ojca. Książę Edward przybył do Francji i złożył hołd we wrześniu. Jednak w tym momencie, zamiast wrócić, Izabela pozostała we Francji wraz z synem. Edward zaczął wysyłać pilne wiadomości do papieża i Karola IV, wyrażając zaniepokojenie nieobecnością żony, ale bezskutecznie. Ze swej strony Karol odpowiedział, że „królowa przybyła z własnej woli i może swobodnie wrócić, jeśli zechce. Jeśli jednak woli tu pozostać, jest moją siostrą i nie zamierzam jej wypędzać.” Karol odmówił Edwardowi zwrotu ziem w Akwitanii, co zaowocowało tymczasowym porozumieniem, na mocy którego Edward wznowił administrację pozostałych angielskich terytoriów na początku 1326 roku, podczas gdy Francja nadal zajmowała resztę.
W międzyczasie wiadomości przywiezione przez agenta Edwarda, Waltera de Stapledona, biskupa Exeter i innych, stale się pogarszały: Izabela publicznie zlekceważyła Stapledona; polityczni wrogowie Edwarda zbierali się na francuskim dworze i grozili jego emisariuszom; Izabela przebierała się za wdowę, twierdząc, że Hugh Despenser zniszczył jej małżeństwo z Edwardem; Izabela zbierała dwór na wygnaniu, w tym Edmunda z Kentu i Jana z Bretanii, hrabiego Richmond. Na tym etapie Izabela mogła już rozpocząć romantyczny związek z angielskim wygnańcem Rogerem Mortimerem.
Roger Mortimer, 1325-1326Edit
Roger Mortimer był potężnym lordem marchijskim, żonatym z bogatą dziedziczką Joanną de Geneville, i ojcem dwunastu dzieci. Mortimer został uwięziony w Tower of London w 1322 roku po tym, jak został schwytany przez Edwarda podczas wojen Despenserów. Wuj Mortimera, Roger Mortimer de Chirk, zmarł w więzieniu, ale Mortimerowi udało się uciec z Tower w sierpniu 1323 r., wybijając dziurę w kamiennej ścianie swojej celi, a następnie uciekając na dach, po czym korzystając z drabinek linowych dostarczonych przez wspólnika, zszedł do Tamizy, przepłynął rzekę i dalej, aż do bezpiecznego miejsca we Francji. Wiktoriańscy pisarze zasugerowali, że biorąc pod uwagę późniejsze wydarzenia, Izabela mogła pomóc Mortimerowi w ucieczce, a niektórzy historycy nadal twierdzą, że ich związek rozpoczął się już w tym momencie, choć większość uważa, że nie ma twardych dowodów na to, że ich związek był znaczący przed spotkaniem w Paryżu.
Izabela została ponownie przedstawiona Mortimerowi w Paryżu przez swoją kuzynkę, Joannę, hrabinę Hainault, która, jak się wydaje, zwróciła się do Izabeli z propozycją małżeńskiego sojuszu między ich dwoma rodzinami, wydając księcia Edwarda za córkę Joanny, Philippę. Mortimer i Izabela mogli rozpocząć fizyczny związek od grudnia 1325 roku. Jeśli tak, Izabela podejmowała ogromne ryzyko – kobieca niewierność była bardzo poważnym przestępstwem w średniowiecznej Europie, jak pokazała afera Tour de Nesle – obie byłe francuskie szwagierki Izabeli zmarły do 1326 r. w wyniku uwięzienia za dokładnie to samo przestępstwo. Motywacja Izabeli była przedmiotem dyskusji historyków; niektórzy uważają, że istniał między nimi silny pociąg seksualny, że oboje interesowali się legendami arturiańskimi i że oboje lubili sztukę i wytworne życie. Jeden z historyków opisał ich związek jako jeden z „wielkich romansów średniowiecza”. Mieli też wspólnego wroga – reżim Edwarda II i Despenserów.
Weźli ze sobą księcia Edwarda, Izabela i Mortimer opuścili francuski dwór latem 1326 roku i udali się na północ do Wilhelma I, hrabiego Hainaut. Zgodnie z sugestią Joanny z poprzedniego roku, Izabela zaręczyła księcia Edwarda z Philippą z Hainaut, córką hrabiego, w zamian za pokaźny posag. Następnie wykorzystała te pieniądze oraz wcześniejszą pożyczkę od Karola, by zebrać armię najemników, przeczesując Brabancję w poszukiwaniu ludzi, którzy zostali dodani do niewielkich oddziałów z Hainaut. W ramach ustaleń małżeńskich Wilhelm zapewnił również osiem okrętów wojennych i różne mniejsze jednostki. Choć Edward obawiał się teraz inwazji, tajemnica pozostała kluczowa, a Izabela przekonała Wilhelma do zatrzymania wysłanników Edwarda. Wydaje się również, że Izabela zawarła tajne porozumienie ze Szkotami na czas nadchodzącej kampanii. 22 września Izabela, Mortimer i ich skromne siły wyruszyły do Anglii.
Przejęcie władzy, 1326Edit
Uniknąwszy floty Edwarda, która została wysłana, by ich przechwycić, Izabela i Mortimer wylądowali w Orwell na wschodnim wybrzeżu Anglii 24 września z niewielkimi siłami; Szacuje się, że armia Izabeli liczyła od 300 do około 2000 żołnierzy, przy czym 1500 to popularna liczba środkowa. Po krótkim okresie zamieszania, podczas którego próbowano ustalić, gdzie właściwie wylądowali, Izabela szybko ruszyła w głąb lądu, ubrana w swoje wdowie szaty. Lokalne wojsko zmobilizowane by ich powstrzymać natychmiast zmieniło strony i następnego dnia Izabela była już w Bury St Edmunds, a wkrótce potem ruszyła w głąb lądu do Cambridge. Tomasz, hrabia Norfolk, przyłączył się do sił Izabeli, a Henryk Lancaster – brat zmarłego Tomasza i wuj Izabeli – również ogłosił, że przyłącza się do frakcji Izabeli, maszerując na południe, by do niej dołączyć.
Do 27-go wieść o inwazji dotarła do króla i Despenserów w Londynie. Edward wydał rozkazy lokalnym szeryfom, by zmobilizowali opozycję wobec Izabeli i Mortimera, ale sam Londyn stawał się niebezpieczny z powodu lokalnych niepokojów i Edward planował wyjazd. Izabela ponownie wyruszyła na zachód, docierając 2 października do Oksfordu, gdzie została „powitana jak zbawicielka” – Adam Orleton, biskup Hereford, wyszedł z ukrycia, by wygłosić na uniwersytecie wykład o złu Despenserów. Edward uciekł z Londynu tego samego dnia, kierując się na zachód, w stronę Walii. Izabela i Mortimer mieli teraz skuteczny sojusz z lancasterską opozycją wobec Edwarda, łącząc wszystkich jego przeciwników w jedną koalicję.
Izabela maszerowała teraz na południe w kierunku Londynu, zatrzymując się w Dunstable, poza miastem 7 października. Londyn był teraz w rękach motłochu, choć szeroko sprzymierzonego z Izabelą. Biskup Stapledon nie zdawał sobie sprawy z tego, jak bardzo władza królewska w stolicy załamała się i próbował interweniować zbrojnie, by chronić swoje posiadłości przed buntownikami; znienawidzona lokalnie postać została natychmiast zaatakowana i zabita – jego głowa została później wysłana Izabeli przez jej lokalnych zwolenników. Edward tymczasem wciąż uciekał na zachód, docierając do Gloucester przed 9. dniem. Izabela odpowiedziała szybkim marszem na zachód, próbując go odciąć, docierając do Gloucester tydzień po Edwardzie, który tego samego dnia wymknął się przez granicę do Walii.
Hugh Despenser Starszy nadal utrzymywał Bristol przed Izabelą i Mortimerem, którzy oblegali go w dniach 18-26 października; gdy upadł, Izabela była w stanie odzyskać swoje córki Eleonorę i Joannę, które były trzymane pod opieką Despenserów. Zrozpaczeni i coraz bardziej opuszczeni przez swój dwór, Edward i Hugh Despenser młodszy próbowali dopłynąć do Lundy, małej wyspy u wybrzeży Devon, ale pogoda im nie sprzyjała i po kilku dniach byli zmuszeni wylądować z powrotem w Walii. Mając bezpieczny Bristol, Izabela przeniosła swoją bazę operacyjną do przygranicznego miasta Hereford, skąd nakazała Henrykowi z Lancaster odnaleźć i aresztować jej męża. Po dwóch tygodniach unikania sił Izabeli w południowej Walii, Edward i Hugh zostali w końcu złapani i aresztowani w pobliżu Llantrisant 16 listopada.
Odwet rozpoczął się natychmiast. Hugh Despenser Starszy został schwytany w Bristolu i mimo prób ochrony ze strony Izabeli, został natychmiast stracony przez swych lancasterskich wrogów – jego ciało poćwiartowano na kawałki i nakarmiono nimi miejscowe psy. Pozostali członkowie dawnego reżimu zostali sprowadzeni do Izabeli. Edmund Fitzalan, kluczowy zwolennik Edwarda II, który otrzymał wiele z ziem skonfiskowanych przez Mortimera w 1322 r., został stracony 17 listopada. Hugh Despenser młodszy został skazany na brutalną egzekucję 24 listopada, a ogromny tłum zebrał się w oczekiwaniu na jego śmierć. Ściągnęli go z konia, rozebrali i wypisali na jego skórze biblijne wersety przeciwko korupcji i arogancji. Następnie zawleczono go do miasta, gdzie został przedstawiony królowej Izabeli, Rogerowi Mortimerowi i Lancasterom. Despenser został skazany na powieszenie jako złodziej, kastrację, a następnie na bycie wyciągniętym i poćwiartowanym jako zdrajca, a jego kwatery miały być rozrzucone po całej Anglii. Simon z Reading, jeden ze zwolenników Despensera, został powieszony obok niego, pod zarzutem znieważenia Izabeli. Po straceniu głównej części reżimu Despenserów, Izabela i Mortimer zaczęli okazywać powściągliwość. Ułaskawiono pomniejszych szlachciców, a urzędnicy stanowiący serce rządu, w większości mianowani przez Despenserów i Stapledona, zostali potwierdzeni na stanowiskach. Pozostawiono jedynie kwestię Edwarda II, który nadal oficjalnie był legalnym mężem Izabeli i prawowitym królem.
Śmierć Edwarda, 1327Edit
Jako środek tymczasowy, Edward II został zatrzymany przez Henryka Lancastera, który oddał Izabeli Wielką Pieczęć Edwarda. Sytuacja pozostawała jednak napięta; Izabela wyraźnie obawiała się, że zwolennicy Edwarda zorganizują kontrpowstrzymanie, i w listopadzie zajęła Tower of London, mianowała jednego ze swych zwolenników burmistrzem i zwołała radę szlachty i duchownych w Wallingford, by przedyskutować los Edwarda. Rada doszła do wniosku, że Edward zostanie legalnie obalony i umieszczony w areszcie domowym do końca życia. Zostało to następnie potwierdzone podczas kolejnego parlamentu, zdominowanego przez Izabelę i zwolenników Mortimera. Sesja odbyła się w styczniu 1327 r., a sprawę Izabeli poprowadził jej zwolennik Adam Orleton, biskup Hereford. Syn Izabeli, książę Edward, został zatwierdzony jako Edward III, a jego matka mianowana regentką. Pozycja Izabeli wciąż była niepewna, gdyż podstawy prawne do pozbawienia Edwarda władzy były wątpliwe, a wielu ówczesnych prawników utrzymywało, że Edward II wciąż był prawowitym królem, niezależnie od deklaracji Parlamentu. Sytuacja mogła się odwrócić w każdej chwili, a Edward II był znany jako mściwy władca.
Późniejsze losy Edwarda II i rola Izabeli w nich, pozostają gorąco kwestionowane przez historyków. Minimalnie uzgodniona wersja wydarzeń głosi, że Izabela i Mortimer przenieśli Edwarda z zamku Kenilworth w Midlands do bezpieczniejszego miejsca, jakim był zamek Berkeley na walijskich rubieżach, gdzie został on oddany pod opiekę lorda Berkeleya. Dnia 23 września Izabela i Edward III zostali poinformowani przez posłańca, że Edward zmarł podczas pobytu w zamku z powodu „śmiertelnego wypadku”. Ciało Edwarda zostało najwyraźniej pochowane w katedrze w Gloucester, a jego serce w trumnie przekazano Izabeli. Po pogrzebie przez wiele lat krążyły pogłoski, że Edward przeżył i naprawdę żyje gdzieś w Europie, niektóre z nich zostały uwiecznione w słynnym Liście Fieschi napisanym w latach czterdziestych XIII wieku, choć nigdy nie pojawiły się żadne konkretne dowody na poparcie tych zarzutów. Istnieją jednak różne interpretacje historyczne wydarzeń otaczających tę podstawową sekwencję zdarzeń.
Według legendy Izabela i Mortimer uknuli spisek, by zamordować Edwarda w taki sposób, by nie ściągnąć winy na siebie, wysyłając słynny rozkaz (po łacinie: Eduardum occidere nolite timere bonum est), który w zależności od miejsca postawienia przecinka mógł oznaczać albo „Nie bój się zabić Edwarda; to dobrze”, albo „Nie zabijaj Edwarda; dobrze jest się bać”. W rzeczywistości niewiele jest dowodów na to, że ktokolwiek zdecydował się na zamordowanie Edwarda, a już na pewno nie ma żadnych dowodów na to, że taka notatka została napisana. Podobnie relacje o tym, że Edward został zabity rozgrzanym pogrzebaczem, nie mają mocnych współczesnych źródeł, które by je potwierdzały. Konwencjonalny dwudziestowieczny pogląd głosi, że Edward rzeczywiście umarł w zamku Berkeley, zamordowany na rozkaz Izabeli lub z powodu złego stanu zdrowia spowodowanego niewolą, a późniejsze relacje o jego przeżyciu były jedynie plotkami, podobnymi do tych, które otaczały Joannę d’Arc i innych bliskich po ich śmierci.
Trzej niedawni historycy zaproponowali jednak alternatywną interpretację wydarzeń. Paul Doherty, opierając się w dużej mierze na liście Fieschi z lat czterdziestych XIII wieku, argumentował, że Edward w rzeczywistości uciekł z zamku Berkeley z pomocą Williama Ockle’a, rycerza, który – jak twierdzi Doherty – następnie udawał Edwarda w przebraniu w całej Europie, używając imienia „William Walijczyk”, by odwrócić uwagę od prawdziwego Edwarda. W tej interpretacji sobowtór został pochowany w Gloucester. Ian Mortimer, skupiając się bardziej na współczesnych dokumentach z 1327 roku, twierdzi, że Roger de Mortimer zaaranżował fałszywą „ucieczkę” Edwarda z zamku Berkeley; potem Edward był przetrzymywany w Irlandii, wierząc, że naprawdę unika Mortimera, aż w końcu znalazł się na wolności, ale politycznie niepożądany, po upadku Izabeli i Mortimera. W tej wersji Edward udaje się do Europy, a następnie zostaje pochowany w Gloucester. Wreszcie Alison Weir, ponownie opierając się na Liście Fieschiego, dowodziła niedawno, że Edward II uciekł swoim porywaczom, zabijając jednego z nich, i przez wiele lat żył jako pustelnik; w tej interpretacji ciało w katedrze w Gloucester należy do martwego porywacza Edwarda. We wszystkich tych wersjach argumentuje się, że Isabelli i Mortimerowi odpowiadało publiczne twierdzenie, że Edward nie żyje, nawet jeśli wiedzieli, że to prawda. Jednak inni historycy, w tym David Carpenter, skrytykowali metodologię stojącą za tym rewizjonistycznym podejściem i nie zgadzają się z wnioskami.