Jak działa żywe dawstwo wątroby? 6 rzeczy, które warto wiedzieć
W większości przypadków pacjenci, którzy potrzebują nowej wątroby, otrzymują ją od zmarłego dawcy.
Ale niektórzy chorzy znajdują ratunek w innym źródle: w żywych osobach.
Więcej z MICHIGAN: Zapisz się na nasz cotygodniowy biuletyn informacyjny
Operacja oddania żywej wątroby polega na usunięciu części zdrowej wątroby danej osoby – nawet 60 procent – i zastąpieniu tą częścią chorej wątroby biorcy. W ciągu najbliższych tygodni zarówno część wątroby dawcy, jak i biorcy urośnie do rozmiarów normalnej wątroby.
Wymiana, wykonywana u osób dorosłych od końca lat 90. ubiegłego wieku, wydaje się być czymś wyjętym z fantastyki naukowej.
„Nie ma wielu innych organów w organizmie, które naprawdę mają zdolność do odrastania” – mówi Christopher Sonnenday, dyrektor chirurgiczny Programu Przeszczepu Wątroby dla Dorosłych w Michigan Medicine. „Jest to operacja całkowicie przekształcająca organizm.”
Jest to również operacja kluczowa.
Pomimo że dializy mogą pomóc pacjentom z niewydolnością nerek do czasu, gdy dostępny będzie przeszczep, nie istnieją alternatywne metody leczenia niewydolności wątroby. Dlatego właśnie przeszczepy wątroby są traktowane priorytetowo w zależności od poziomu choroby biorcy, przy użyciu oceny znanej jako wynik MELD (Model for End-Stage Liver Disease).
Ten system priorytetów pomógł zmniejszyć liczbę zgonów na liście oczekujących, ale również wymaga, aby pacjenci stali się krytycznie chorzy, zanim będą mieli szansę na ratujący życie przeszczep, mówi Sonnenday.
Wciąż jednak popyt znacznie przewyższa podaż: Ponad 14 000 osób w Stanach Zjednoczonych czeka na nową wątrobę, jak podaje United Network for Organ Sharing. Wątroby są drugim po nerkach najbardziej potrzebnym narządem.
Bez terminowego i odpowiedniego dopasowania „krytycznie chorzy ludzie umierają z powodu swojej choroby, nie mając na to szansy” – mówi Sonnenday.
Dlatego też niewielka, ale rosnąca liczba osób decyduje się na oddanie części swojej wątroby, aby pomóc komuś innemu – popyt, który napędza zapotrzebowanie na więcej programów przeszczepiania wątroby od żywych dawców.
Aby temu zaradzić, nawiązano niedawno współpracę Michigan Medicine z NewYork-Presbyterian/Columbia University Medical Center, najbardziej ruchliwym w kraju ośrodkiem przeszczepiania wątroby od żywego dawcy, w celu promowania wiedzy i dzielenia się zasobami między programami.
Sonnenday opowiedział o procedurze i o tym, co wszystkie zainteresowane strony powinny wiedzieć:
Fakty na temat dawstwa wątroby od żywego dawcy
Większość dawców zna swojego biorcę: Ze względu na rozmiar i zakres operacji oraz szybkość podjęcia decyzji o dawstwie żywy dawca wątroby jest zazwyczaj blisko związany z biorcą. Mimo to obie strony muszą przejść szereg testów zgodności. Jedna z problematycznych kwestii: jeśli ciało dawcy jest znacznie mniejsze niż biorcy. W takich przypadkach „część wątroby może nie być odpowiednia” dla potrzeb chorego pacjenta, mówi Sonnenday.
Żywe dawstwo oszczędza czas: Żywe dawstwo ma na celu pomóc choremu pacjentowi uniknąć oczekiwania na zmarłego dawcę. Może to oznaczać, że dana osoba otrzyma ratującą życie interwencję, zanim jej stan (zazwyczaj schyłkowa niewydolność wątroby, rak wątroby lub inne rzadkie i metaboliczne choroby) ulegnie pogorszeniu. Zauważa Sonnenday: „Patrzenie, jak ktoś, kogo kochają, marnieje, jest często czynnikiem motywującym. Pozwala im to 'przeskoczyć granicę' i odwrócić bieg wydarzeń.”
Zobacz także: Strength in Numbers: Why Organ Donation Matters
Żywe przeszczepy wątroby są nadal rzadkie: Żywe przeszczepy wątroby po raz pierwszy przeprowadzono u dzieci pod koniec lat 80-tych. Jak twierdzi Sonnenday, przeszczepy u dorosłych zaczęto przeprowadzać dekadę później. Obecnie stanowią one tylko około 5 procent wszystkich przeszczepów wątroby. Jest to częściowo spowodowane tym, że operacja może przestraszyć lub zdyskwalifikować niektórych dawców, a także tym, że liczba chirurgów i ośrodków dysponujących odpowiednią wiedzą jest ograniczona. To ostatnie się zmienia, jak pokazuje partnerstwo Michigan Medicine/Columbia.
Ryzyko dotyczy obu stron: Badania wykazały, że „długoterminowe wyniki są równie dobre lub lepsze” dla biorców od żywych dawców, mówi Sonnenday. Pozostają jednak wyjątkowe wyzwania. Ponieważ jest to tylko część wątroby, proces implantacji jest bardziej skomplikowany dla biorcy. Istnieje również ryzyko dla dawcy, takie jak krwawienie i konieczność transfuzji krwi. Śmiertelność dawcy, jak twierdzi Sonnenday, wynosi od 1 na 200 do 300 – to stosunkowo rzadki wynik, ale liczba ta jest nie do przyjęcia w przypadku operacji, która nie jest niezbędna.
Czas rekonwalescencji jest znaczący: Żywy dawca, który oddaje nerkę, może być hospitalizowany przez kilka dni i spędzić od czterech do sześciu tygodni na leczeniu. Osoby, które oddają część swojej wątroby, mogą jednak oczekiwać podwojenia tego czasu. „To większy cios”, mówi Sonnenday, zauważając, że długoterminowe dane nie wykazują żadnych oznak, że operacja wpływa na długość życia dawcy lub ryzyko rozwoju choroby wątroby. Tymczasem wątroby obu stron potrzebują około sześciu tygodni, aby urosnąć do pełnego rozmiaru.
Pacjenci wracają do zdrowia: Niezależnie od tego, czy chodzi o dawcę żywego czy zmarłego, wyniki operacji przeszczepu mówią same za siebie. „Widzę (biorców) osiem lub 12 tygodni po operacji i nie można ich nawet rozpoznać. Wyglądają jak nowi ludzie – masa mięśniowa, kolor twarzy, wigor i energia” – mówi Sonnenday. „Widzieć, jak to się dzieje dzięki cudowi i hojności żywego dawcy, to coś niewiarygodnego”.