'Tłusty' kontra 'Otyły'
Badanie przeprowadzone na Uniwersytecie NSW, które przyjrzało się publicznemu postrzeganiu tych słów, wykazało, że podczas gdy żadne z nich nie schlebia osobie, otyłość była postrzegana bardziej negatywnie.
„Nie powiedziałbym, że istniała jakakolwiek akceptacja dla 'grubego', ale że 'otyłość' była postrzegana jako mniej korzystna i bardziej obrzydliwa”, powiedział autor badania, Lenny Vartanian, wykładowca w Szkole Psychologii UNSW.
„Ludzie postrzegali siebie jako bardziej podobnych do osób grubych niż otyłych, istniało większe poczucie znajomości z osobami grubymi niż otyłymi.”
Badanie dr Vartaniana uwzględniło poglądy prawie 430 studentów studiów licencjackich, o różnych rozmiarach ciała, na uniwersytecie.
On powiedział wyniki echo wcześniejszych badań przeprowadzonych specjalnie wśród osób z nadwagą, i który poprosił o ich poglądy na temat użycia słów „tłuszczu” w porównaniu do „otyłych”.
„Oni nie lubią być nazywane tłuszczu, ale to wydaje się być mniejszym złem z dwóch złych,” Dr Vartanian said.
„Oni wolą być nazywane tłuszczu niż być nazywane otyłych.
„(So) termin 'tłuszczu' w tych badaniach nie wydaje się być mniej problematyczne niż termin 'otyłych'.”
Dr Vartanian powiedział, że te ustalenia podważyły mądrość ostatnich wezwań, z niektórych kwartałów, aby przyjąć „twardą miłość” podejście do problemu zachodniego społeczeństwa rozszerzającej waistline.
W lipcu, zarówno brytyjski minister zdrowia i Victorian prezes Australijskiego Stowarzyszenia Medycznego powiedział nazywając niektóre otyłe osoby tłuszczu może być bodziec potrzebne do rozpoczęcia utraty wagi.
Dr Vartanian powiedział, że to było błędne na dwóch poziomach, jak nie tylko był „zawstydzanie” znany nie motywować ludzi do dokonywania pozytywnych zmian w ich stylu życia, nazywając nadwagą ludzi tłuszczu sprawi, że wielu czuje się „mniej źle o sobie”.
Powiedział, że popiera status quo – że „otyłość” powinny być nadal używane w odniesieniu do tych, którzy spełniają jego techniczną definicję posiadania wskaźnika masy ciała (BMI) 30 i powyżej.
„Jeśli masz BMI powyżej pewnego punktu, jesteś sklasyfikowany jako otyły z medycznego punktu widzenia, ponieważ jesteś w grupie zwiększonego ryzyka cukrzycy typu 2 i chorób serca”, powiedział dr Vartanian.
„Nazywanie kogoś grubą osobą jest jak nazywanie kogoś szalonym – to po prostu nie ma oficjalnej definicji, która jest przydatna.
„Nie ma miejsca na forach (zdrowia publicznego), a podczas gdy otyłość może być postrzegana bardziej negatywnie i jako mniej pożądana przez same osoby otyłe, przynajmniej ma oficjalną definicję.”
Badania dr Vartaniana wskazują również na inny niepokojący aspekt rosnącej stopy otyłości w społeczeństwie, a więc normalizacji.
„W miarę jak populacja staje się cięższa, z pewnością wpłynie to na postrzeganie ludzi”, powiedział.
„Jest wiele osób, które widzimy idące ulicą z BMI powyżej 30 i niekoniecznie możemy uznać je za otyłe.”
Badania zostały opublikowane we włoskim czasopiśmie Eating and Weight Disorder.
AAP
Śledź Life&Style na Twitterze @Life_Style_News