Articles

Dlaczego praca społeczna jest tak ważna?

A Q&A o tym, jak pomaganie innym zbliża ludzi

Q: Jak długo służba była częścią twojego życia?

A: Moi rodzice nie robili wielkiego halo z wolontariatu, darowizn czy służby – to była po prostu część tego, kim byliśmy jako rodzina. Kiedy byłam w gimnazjum, poszłam na zajęcia szkółki niedzielnej i była tam młoda dziewczyna mniej więcej w moim wieku. Nauczyciele przedstawili ją jako córkę właściciela domu w Habitat, współpracującego z naszym kościołem. Niewiele mówiła, ale powiedziała, że jej rodzina pochodzi z Kambodży. Pokazała nam rysunek, który narysował jej młodszy brat, przedstawiający jej rodzinę przed ich nowym domem Habitat. Byli oni postaciami z klocków, a na ich głowach widniały ogromne uśmiechy. W tle był mały domek.

Dorastałam w społeczności robotniczej i nie myślałam o tym, że mogą być dzieci, które nie mają domów. W liceum zaczęłam pracować jako wolontariuszka w grupie młodzieżowej, jeżdżąc na tereny dotknięte huraganem w Karolinie Południowej i do Appalachów w Zachodniej Wirginii. Nigdy nie zapomnę wymachiwania młotem kowalskim, co było najfajniejszą rzeczą dla nastolatka. Będąc wystawiona na kontakt z ludźmi, którzy byli w bardzo różnych okolicznościach, czułam się ważna, czułam się jak coś, co powinnam zrobić.

Jako dorosła osoba, pracowałaś dla organizacji non-profit skupiających się na eliminacji głodu i ciąż wśród nastolatek. Dzięki Habitat pomogłaś wielu rodzinom stać się posiadaczami domów. Co daje Ci to życie w służbie?

To całkiem proste – mam okazję być częścią czegoś, co jest znacznie większe niż ja sam.

Prawdopodobnie nigdy nie doczekam dnia, w którym każdy człowiek będzie miał miejsce, które może nazwać domem. Wiem jednak, że jestem częścią krytycznego budulca, który pozwoli mi ten dzień osiągnąć. Bycie częścią ruchu jest transformujące dla mnie i dla każdego, kto się w niego angażuje. Często powtarzam naszym wolontariuszom: „W Habitat mamy okazję przebywać wśród najlepszych ludzi”. Czuję się bardzo szczęśliwa, że mogę przebywać w tej przestrzeni każdego dnia.

Ja również wyznaję jako podstawową, fundamentalną wartość, że nikt, od najbiedniejszych do najbogatszych, nie odnosi sukcesu bez pomocy i wsparcia innych. Są tylko różne sposoby, w jakie to się dzieje. A rozwijanie naszego pełnego potencjału jest naszym ostatecznym celem jako jednostek. Bycie częścią pomagania innym pomaga mi to osiągnąć.

Czy zdarza Ci się zniechęcać?

Wracam do świetnego cytatu Millarda Fullera: „Mamy na świecie know-how, aby pomieścić wszystkich. Mamy zasoby na świecie, aby pomieścić wszystkich. Brakuje tylko chęci, aby to zrobić.”

Miałem możliwość zobaczyć wiele różnych kwestii społecznych i zrozumieć ich złożoność. Odkryłem, że jeśli nie rozwiążemy kwestii mieszkaniowych, nigdy nie rozwiążemy innych problemów społecznych. Często brakuje tej woli i to może być zniechęcające. Trudno nie zainspirować się wolontariuszami Habitatu, którzy mówią: „Nie mam pojęcia, jak zbudować dom, ale na pewno spróbuję”. Albo „Nigdy wcześniej nie zbierałem pieniędzy, ale chętnie poproszę”. Albo: „Nie wiem dokładnie, jak mam zamiar zapłacić za studia moich dzieci, ale wypiszę ci czek”. Skupienie się na tym, co ludzie są skłonni zrobić, powstrzymuje mnie przed przytłoczeniem ogromem wyzwań, przed którymi stoimy. Myślę, że w ludziach jest ukryta dobroć, która znajduje odzwierciedlenie w służbie.

Dlaczego uważasz, że młodzi ludzie powinni być zaangażowani w służbę?

Mam dwoje małych dzieci i dużo myślę o młodym pokoleniu. Patrzę na technologię i wszystkie rzeczy, na których dziś polegamy, a które albo nas od siebie oddalają, albo izolują. To właśnie więzi międzyludzkie czynią nas ludźmi. Służba zbliża nas do siebie. Łączy różnice ideologiczne, teologiczne, ekonomiczne. Skupia się na naszym wspólnym człowieczeństwie.

Myślę o tej młodej kambodżańskiej dziewczynie, która przyszła do mojej klasy szkółki niedzielnej, aby podzielić się swoją historią i zdjęciem swojego młodszego brata. Pomogła mi zrozumieć, że wszyscy jesteśmy w tym razem. Nie wyobrażam sobie mojego życia bez służby.

– Heather Lafferty, prezes i dyrektor wykonawczy Habitat for Humanity Metro Denver od 2008 roku

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *