Articles

Hotel Doris Day w Carmel jest jednym z najbardziej przyjaznych zwierzętom w okolicy

Reklama

W lobby butikowego hotelu znajdują się plakaty z jej filmów, takich jak „Pillow Talk”, „That Touch of Mink” i „Young at Heart.”

Ale przede wszystkim zajazd, którego była współwłaścicielką wraz z biznesmenem Dennisem LeVettem, był znany z tego, że był miejscem, które witało i rozpieszczało zwierzęta domowe.

Reklama

„Od czasu opuszczenia hollywoodzkiego światła reflektorów ponad 30 lat temu, Doris skierowała swoją uwagę na drugą karierę z tym samym entuzjazmem i energią, która umieściła ją na szczycie świata rozrywki: dobrostan zwierząt” – czytamy na stronie internetowej zajazdu.

„Pracowała niestrudzenie ratując, lecząc i umieszczając tysiące maltretowanych lub zaniedbanych zwierząt. W końcu założyła swoją własną organizację: Doris Day Pet Foundation, która później przekształciła się w Doris Day Animal Foundation. Później zainicjowała Doris Day Animal League.”

Terry’s Lounge, popularna restauracja wewnątrz hotelu, „mówi równymi częściami Shar-Pei i Sazerac z animowaną Yappy Hour i kundlami serwowanymi codziennie …”, według strony internetowej.

Reklama

Co roku w dniu urodzin Day, które przypadały 3 kwietnia, hotel organizował duże przyjęcie urodzinowe (na którym ona nie była obecna) i wyświetlał jeden z jej filmów. W tym roku był to film „Pillow Talk”, w którym podano koktajl zrobiony na zamówienie z wódki Tito’s, Chambord, likieru brzoskwiniowego Stirrings, soku ananasowego i odrobiny sody. Wszystkie wpływy poszły na jej fundację na rzecz zwierząt.

Wiele wpisów na Twitterze w poniedziałek pochodziło od właścicieli zwierząt, którzy zatrzymali się w zajeździe w nadziei na spotkanie Day. A wielu z nich uhonorowało jej aktywizm na rzecz zwierząt wraz z jej rolami muzycznymi i filmowymi.

Reklama

Hotel pobiera nocną opłatę za zwierzę domowe w wysokości 30 USD za jedno zwierzę, 50 USD za dwa i 70 USD za trzy. Ceny pokoi pod koniec maja zaczynają się od 299 USD za noc.

Info: Cypress Inn

Reklama

[email protected]

@latimestravel

.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *