Jak dużo kosztuje czarna dziewczyna?
Jest powód, dla którego popyt na nieletnie czarne dziewczyny jest tak nieproporcjonalnie wysoki. Podaż też jest.
Jest taka ulica w Houston, Texas znana jako Bissonnet Street. Jest to 19 milowy odcinek drogi, który zaczyna się w wybitnej Dzielnicy Muzeów i kończy tuż przed przekroczeniem południowo-zachodniej linii hrabstwa. Houston Press nazwał tę historyczną drogę „Najlepszą Drogą w Mieście”, a podróżnych z daleka i z daleka przyciąga jej różnorodność etniczna i kulturowa. W każdym momencie, w każdym dniu, jazda ulicą Bissonnet umieszcza Cię w samym sercu akcji jednej z najbardziej ruchliwych dzielnic handlowych Houston.
Na przestrzeni wielu mil, szum spieszącego się ruchu ulicznego oferuje wrzaskliwą ścieżkę dźwiękową dla kinowej strony, jaką jest ruchliwa ulica Bissonnet. Opony samochodów przytulić szorstki utwardzonej drodze, jak dotrzeć do 1,3 milowego odcinka między Beltway 8 i Southwest Freeway. I w końcu, samochody zwalniają do ślimaczego tempa, jak kierowcy i jeźdźcy gawk na młodocianych atrakcji, które linii chodników miejskich. Jedną rzeczą jest słyszeć o młodych dziewczynach porywanych i zmuszanych, sprzedawanych do handlu ludźmi, inną jest widzieć je chwiejące się na ruchliwych bocznych ulicach w damskiej bieliźnie.
Jak dzwonki brzmią z głośników Best Elementary w pobliżu, młode dziewczyny rozpoczynają swój dzień od stąpania po krzywych chodnikach tego, co określa się mianem Bissonnet Track, najbardziej prominentnej dzielnicy czerwonych latarni w Houston, czyli seks-rynku pod gołym niebem. Kupujący i ciekawscy przechodnie przemierzają miejski szlak, badając dziewczęta w wieku zaledwie 11 lat, według lokalnej policji, które często odwiedzają ten obszar, by uprawiać seks za pieniądze. Lokalni urzędnicy zebrali się w centrum miasta, zaledwie kilka mil od parady, aby przedyskutować prawa mające na celu rozprawienie się z tętniącym życiem podziemnym biznesem. Tylko po to, by wskoczyć do swoich luksusowych samochodów i przejechać przez sam środek akcji, nie zważając na jej brzydotę. My też to robimy.
W 1978 roku, The Whispers wydali piosenkę zatytułowaną „Olivia”. Melancholijna, soulowa piosenka opowiada tragiczną historię młodej dziewczyny, która została zmuszona do handlu żywym towarem przez gładko mówiącego mężczyznę, którego spotkała w drodze do babci.
Olivia the slave
Got distracted on her way
To grandmother’s house
A wolf in nice clothin' came
Blew jej umysł i zmieniła drogę
A teraz się ujawniła
Zagubiła się i się ujawniła
To była smutna historia niesiona przez piękną pieśń. Opowiadała prawdziwą historię, jedną z delikatnych tańców między drapieżnikiem a ofiarą, historię, z którą czarne dziewczyny są aż za dobrze zaznajomione. Jakieś 41 lat później nie śpiewamy już piosenki Olivii, ale ona nie jest nam obca, jej historia też nie. Tylko dzisiejsza Olivia jest trochę mniej sympatyczna, trochę mniej pełna dobrych intencji. Wszyscy znamy Olivię. Może być szybką dziewczyną z sąsiedztwa albo małą kuzynką, która zbyt szybko dorosła. Dzisiejsza Olivia nie jest ofiarą, dzisiejsza Olivia wie dokładnie, w co się pakuje.
Z wyjątkiem krótkich okresów paniki wywołanej przez przerywane relacje medialne z kryzysu, handel ludźmi jest tematem słabo dyskutowanym w czarnych domach. Pomimo wysokiego wskaźnika bezdomności, ubóstwa i wykorzystywania seksualnego czarnych dziewcząt, które są kluczowymi czynnikami ryzyka dla handlu ludźmi, rozmowy na ten temat ignorują współudział społeczności.
Podczas gdy raporty odnoszą się do nadreprezentacji nieletnich czarnych dziewcząt w podziemnym rynku usług seksualnych, niewielu zatrzymuje się, by zapytać, dlaczego grupa, która stanowi mniej niż 15% amerykańskich dzieci w wieku poniżej 18 lat, stanowi 59% aresztowań młodocianych prostytutek. Prawdopodobnie dlatego, że odpowiedź na to pytanie rzuca małpi klucz w naszej małej grze w obwinianie, wskazując zamiast tego na wewnętrzny problem jako prawdziwego winowajcę, a nie tylko jego ekspresję poza granicami naszej społeczności.
Jest powód, dla którego popyt na nieletnie czarne dziewczyny jest tak nieproporcjonalnie wysoki. Podaż też jest. A podaż czarnych dziewcząt jest wysoka, ponieważ czarne dziewczęta są bardziej narażone na ryzyko bycia ofiarami handlu. Dlaczego czarne dziewczyny są bardziej narażone na ryzyko? Ponieważ są niedoceniane, niechronione i hiper-seksualne w swoich własnych społecznościach, co czyni je celem dla wszystkich innych. A to ani nie zaczyna się, ani nie kończy na Bissonnet.
Dewaluacja Czarnych dziewczynek tak naprawdę zaczyna się w łonie matki, gdzie większość czarnych dzieci po raz pierwszy doświadcza traumy. Amelia Gavin, profesor nadzwyczajny w University of Washington School of Social Work, przypisuje nadmierne przedwczesne porody, depresję matek i śmiertelność matek do rasowych i społeczno-ekonomicznych różnic w opiece zdrowotnej, edukacji i ogólnej jakości życia.
Nie tylko te czynniki tworzą niezdrowe środowisko dla matki, ale to środowisko jest następnie odtwarzane w łonie matki, gdzie zdrowie mamy służy jako barometr dla dziecka. Kiedy matka doświadcza traumy w czasie ciąży lub, w przypadku czarnej matki, radzi sobie z dnia na dzień ze złożonymi stresami, które towarzyszą Blackness w Ameryce, ciało uwalnia hormony stresu mające na celu przygotowanie ciała do walki lub ucieczki.
Gdy te stresujące sytuacje są krótkotrwałe, ciało w końcu powraca do swojego' zrównoważonego stanu homeostazy, ale gdy trauma jest w toku lub przewlekła, te hormony stresu pozostają w obiegu w całym organizmie przez dłuższy okres czasu, odwracając energię od innych procesów ciała, w tym tych, które wspierają zdrową ciążę, zdrowie serca i funkcji neurologicznych. Mówiąc wprost, czarne dziewczynki są tworzone na podobieństwo traumy swoich matek, a niestety, czarne matki mają jej bardzo dużo.
Poza zaniedbaniami medycznymi, których czarne dziewczynki doświadczają w łonie matki, wiele z nich doświadcza zaniedbań kulturowych już w momencie narodzin. Nieproporcjonalnie duża liczba czarnych dzieci jest wychowywana bez obecności biologicznych ojców w domu, aż 77%, co stanowi silny kontrast w stosunku do 23% białych dzieci żyjących bez ojców. Nasze uznanie dla zaangażowanych ojców kończy się zwykle na ocenie ich zdolności do przygotowania i zapewnienia dziecku opieki. Ale inną kluczową rzeczą, którą robią zaangażowani ojcowie, jest ochrona, dosłownie.
Dzieci wychowywane w domach bez biologicznych ojców doświadczają przemocy seksualnej dwadzieścia razy częściej niż dzieci wychowywane z obojgiem biologicznych rodziców. A kiedy dzieci są usuwane z domów, w których dochodzi do przemocy i umieszczane w tymczasowych mieszkaniach, w których nie ma żadnego z biologicznych rodziców, nadal są maltretowane w tempie 10 razy wyższym niż dzieci wychowywane w domu z obojgiem biologicznych rodziców.
Raporty szacują, że podczas gdy tylko 12% młodych dziewcząt jest zwabianych do handlu seksualnego przez „alfonsów”, większość jest zmuszana do tego stylu życia przez przyjaciół rodziny, krewnych i intymnych partnerów, ludzi, którym powinny ufać. Badania wskazują również, że sprawcy przestępstw związanych z handlem ludźmi często sami są ofiarami przemocy fizycznej i seksualnej w dzieciństwie, rzadziej kończą szkołę średnią, częściej wychowują się w domach niepełnych lub zastępczych i częściej są wprowadzani w ten styl życia przez krewnych i przyjaciół rodziny. Korelacji tej nie można zignorować.
To oznacza, że ta sama społeczność odpowiedzialna za stworzenie tych bezbronnych młodych dziewcząt jest również odpowiedzialna za stworzenie osób, które na nich żerują. Nie tylko poczęcie ich w traumie, ale także urodzenie ich w społecznej przemocy i dysfunkcji kulturowej oraz stworzenie środowiska, w którym wszystko to jest dozwolone i wybaczane. Jak możemy wymagać od świata, aby rozpoznał wartość w tych samych życiach, które zbiorowo przeoczamy?
Może chcemy, aby media zrobiły dla Czarnych dziewczyn to, czego sami odmawiamy. To znaczy uznać i zająć się sposobami, w jakie nasz udział w narracjach, które podcinają nasze człowieczeństwo, wyrządza nam krzywdę. Nasze domy nie są odporne na ideę, że czarne dziewczynki są mniej niewinne, mniej potrzebują ochrony i są bardziej przygotowane na seks i dojrzałe tematy w młodym wieku. Te idee mogą pochodzić spoza naszych społeczności, ale te przekonania nie są nam obce. Kiedy 700 nieletnich czarnych dziewcząt w jednym mieście kończy wykorzystanych seksualnie i narażonych na HIV przez jednego drapieżnika seksualnego, musimy zadać sobie pytanie, dlaczego potrzeba tak znacznego poświęcenia, aby zabrzmiał alarm. Możemy nie zgadzać się ze sposobem, w jaki świat traktuje Czarne dziewczyny, ale niekoniecznie musimy nie zgadzać się z ich rozumowaniem.
Dlaczego nie przejmujemy się Czarnymi dziewczynami, dopóki nie zaginą? Czarna społeczność jest odpowiedzialna za dobro czarnych dzieci przed jakąkolwiek instytucją, organizacją, jednostką rządową lub w inny sposób. To nieodpowiedzialne z nas oczekiwać, że system, który korzysta z naszego złego traktowania wyczerpuje swoje zasoby próbując temu zaradzić. Zbliżamy się do rozwiązania problemu handlu naszymi dziewczynami, gdy uczciwie zastanowimy się, jak i dlaczego stały się one tak dostępne, a to wymaga od nas oceny wartości i systemów przekonań, do których się stosujemy, a które pozwalają tej dynamice nie tylko istnieć, ale i być na widoku.
Jest coś, co można powiedzieć o naszej niezdolności do opieki nad Czarnymi dziewczynami, dopóki nie odejdą, choć zinternalizowana nienawiść do siebie lub lekceważenie naszej własnej przyszłości, którą reprezentują nasze dzieci, to dynamika, która musi być kwestionowana bezpośrednio. Nie można tego pozostawić systemowi, który zaaranżował naszą rzeczywistość, aby naprawił jej szkody. Rozwiązanie tego problemu zaczyna się w nas i wokół nas.