Articles

Nie, Gap nie oznacza „Gay & Proud”, ale szkolna zaczepka wciąż za mną chodzi

Kiedy byłem w gimnazjum, moja siostra i ja rozerwaliśmy papier pakowy pewnego bożonarodzeniowego poranka, aby odkryć pasujące do siebie barwinkowe bluzy od mojej ciotki. Bluzy, które śmiało wyświetlały słowo „Gap” na piersi, były o wiele droższe niż jakakolwiek inna bluza, którą kiedykolwiek posiadałyśmy. Były prawdziwym luksusem dla dzieci w sytuacji finansowej mojej rodziny. Chociaż uznawałem te nowe części garderoby za prestiżowe i wyjątkowe, prawie nigdy nie zakładałem mojej bluzy do szkoły w południowo-wschodnim Massachusetts. Jeśli już, to wiedziałem, że natychmiast zostanę wyśmiany, śledzony po korytarzach z wytykaniem palcami i nieustannym dokuczaniem. To dlatego, że „Gap” był synonimem „geja i dumy” wśród moich bezwzględnych rówieśników w wieku przedszkolnym.

Prześmiewki na szkolnym podwórku związane z Gapem to jedno z najbardziej formatywnych wspomnień, jakie mam na temat mody – i mojej własnej odmieńczości. Od podstawówki wiedziałam, że podobają mi się dziewczyny. Był to dla mnie fakt, który dość łatwo było zaakceptować i zracjonalizować bez traumy czy niepokoju. W końcu naprawdę łatwo jest zaakceptować swoje uczucia, kiedy są one tylko uczuciami. Ale kiedy dodasz do tego opinie i osądy świata zewnętrznego, sprawy mogą stać się podchwytliwe.

Przyznam, że moja historia wyszukiwania z wczesnych lat 2000 w Internecie dial-up prawdopodobnie zawierała frazę „Czy Gap naprawdę oznacza 'Gay And Proud?”. Ale nawet pomimo tego, tylko połowicznie wpisałem to pytanie do Ask Jeeves. Znałem już odpowiedź – oczywiście, że nie oznaczało to geja i dumy. Ale to nie powstrzymało dzieci od używania tego pseudoakronimu jako formy homofobicznego zastraszania.

„Weszłam do gimnazjum jako piątoklasistka z bluzą z kapturem GAP i musiałam wrócić do domu i wygooglować, co znaczy 'gej'”, mówi mi 25-letnia Meghan Welch, która jest jedną z moich byłych koleżanek z klasy. „Nie wiedziałam, co to było, ale wiedziałam, że to było złe i czułam, że będę się nabijać, jeśli zapytam, co to znaczy.”

Katie Dupere

Do gimnazjum, Wiedziałam, że lubienie dziewczyn nie jest „normalne” z drobnych wskazówek w moim życiu, jak moja siostra kiedyś mówiąca, że moja mama myślała, że „coś jest ze mną nie tak”, ponieważ nigdy nie mówiłam o podkochiwaniu się w chłopcach. W przeciwieństwie do dzisiejszych czasów, życie osób LGBTQ nie było często pokazywane w mediach na początku XXI wieku, z wyjątkiem programów takich jak Queer Eye For The Straight Guy. Rzadko można było zobaczyć otwarte i dumne osoby publiczne, z wyjątkiem ludzi takich jak Ellen DeGeneres i Rosie O’Donnell. W moim małym miasteczku w Massachusetts nie rozmawiało się często o seksualności osób queer, a ja z pewnością nie znałam żadnych osób queer.

Kpina „gej i duma” w Gap sprawiła, że stało się jasne, że seksualność LGBTQ powinna być wstydliwa i ukryta. To nie było nieszkodliwe dokuczanie na szkolnym podwórku. Jest to coś, co wciąż zaprząta moją głowę jako 26-letniej odmieńca, który przechodzi obok sklepu Gap, jedno z najwcześniejszych wspomnień, kiedy zdałem sobie sprawę, jak społeczeństwo postrzega ludzi takich jak ja.

What Gap Really Means

Gap został założony w San Francisco w 1969 roku, w tym samym roku co zamieszki w Stonewall w Nowym Jorku, które w dużej mierze przypisuje się jako początek współczesnego ruchu na rzecz praw odmieńców. Napięcia wokół seksualności były w Stanach Zjednoczonych bardzo duże, a prawo dotyczące sodomii w dużej mierze nadal obowiązywało. Osoby queer były często aresztowane w brutalnych obławach za gromadzenie się w dużych grupach, oskarżane o „zakłócanie porządku” za samo publiczne bycie queer. Choć w 1969 roku ludzie byli z pewnością „homoseksualni i dumni”, bycie tak otwartym spotykało się z przemocą i oporem. Bez wątpienia społeczeństwo nigdy nie zaakceptowałoby marki odzieżowej nazwanej od tego zwrotu, biorąc pod uwagę klimat społeczny.

Jako firma, Gap ma bardzo skromne – i proste – początki. Mąż i żona para Doris i Don Fisher otworzył pierwszy sklep Gap, gdy byli 38 i 41 lat, odpowiednio, z celem sprzedaży wysokiej jakości dżinsy denim. Inspiracją do założenia firmy było to, że Don nie mógł znaleźć pary dżinsów, które pasowałyby odpowiednio. Nazwa „Gap”, według Gap, Inc, była odniesieniem do „luki pokoleniowej” między tym, co oferowała ówczesna branża detaliczna, a tym, czego młodsi konsumenci naprawdę oczekiwali od sklepu odzieżowego. Fisherowie chcieli wypełnić tę lukę – i udało im się to. Kultowy dżingiel „Fall Into The Gap” z 1973 roku jest nawiązaniem do „luki”, którą Fishersi chcieli wypełnić swoją marką. Nic w historii marki nie wskazuje na to, że jej początki miały miejsce w kolejce.

Ben Pruchnie/Getty Images News/Getty Images. Images News/Getty Images

Chociaż Gap nie oznacza oficjalnie „gej i duma,”, firma nie bała się w ostatnich latach bronić tych, którzy są gejami i dumni. Na przykład w reklamie z 2012 roku firma Gap przedstawiła dwóch mężczyzn dzielących się koszulką z hasłem „Be One”. W tym samym roku, w świątecznej kampanii marki również pojawiła się para tej samej płci. Przedstawienie osób queer w marketingu było wtedy na tyle rzadkie, że reklamy trafiły na pierwsze strony gazet – i wywołały bojkot ze strony organizacji religijnych.

Od tamtej pory Gap zaprezentował niezliczoną liczbę reklam z przedstawicielami tej samej płci. Gap, Inc. przyłączył się również do Koalicji Biznesowej na rzecz Ustawy o Równości Kampanii Praw Człowieka, która jest grupą ponad 100 największych firm opowiadających się za federalną ochroną miejsc pracy osób LGBTQ. Firma uzyskała doskonały wynik w Indeksie Równości Korporacyjnej HRC, który ocenia firmy pod kątem tego, jak bardzo są przyjazne osobom LGBTQ w zakresie polityki zdrowotnej, klauzul niedyskryminacji i działań na rzecz integracji.

Marka zebrała również pieniądze na rzecz organizacji non-profit LGBTQ, w tym przekazując wpływy z koszulki dumy o tematyce LGBTQ na kampanię United Nations Free & Equal Campaign podczas Miesiąca Dumy w czerwcu 2018 roku. Marka ma nawet aktywistów queer, takich jak muzyk King Princess i modelka Chella Man, w kampaniach reklamowych 2018.

„Gap jest zaangażowany w świętowanie indywidualności i różnorodności i jest oddany równości i szacunkowi dla wszystkich,” przedstawiciel Gap mówi mi przez e-mail. „Wierzymy w stawanie w obronie wszystkich form równości – wewnątrz i na zewnątrz naszej firmy. W ostatnich latach dotyczyło to między innymi podnoszenia naszego głosu w opozycji do proponowanych przepisów mających wpływ na członków społeczności LGBTQ, z których wielu jest obecnymi i przyszłymi pracownikami i klientami.”

Więc, chociaż Gap nie został założony przez kochającą się parę queer ukrywającą sekretne wiadomości w zszyciu swojego logo, marka stała się mistrzem życia, zatrudnienia i możliwości dla osób LGBTQ. Nie, Gap sam w sobie nie jest gejem. Ale na pewno jest dumny, jeśli chodzi o włączanie odmieńczości do swojej misji społecznej.

Globalny problem marki

Pomimo że internet jest pełen artykułów Snopes i platform medialnych zajmujących się „problemem gejów i dumy”, korzenie tego szyderstwa prawdopodobnie nigdy nie zostaną do końca odkryte. I to zwłaszcza ze względu na to, jak powszechne było dokuczanie na boiskach gimnazjalnych, docierając na moje szkolne podwórko i nie tylko.

„Jestem pedantką i bałam się nosić ubrania, które sugerowały, że jestem gejem jako gimnazjalistka, w tym rzecz GAP”, mówi 23-letnia Becca L’Heureux, która dorastała w moim rodzinnym mieście. „To była pierwsza sugestia, że bycie dziewczyną, która nie lubi chłopców, było 'zabawne’…

„Teraz na pewno się z tego śmieję. Ale wtedy było to trochę obrzydliwe, ponieważ wciąż próbowałam się odnaleźć.”

Dwudziestoletnia Maggie, która jest biseksualna i dorastała na Long Island, pamięta, jak w szkole podstawowej słyszała od chłopców zaczepki w stylu „gej i duma”. Choć nie było to skierowane do niej, dokuczanie wciąż miało wpływ na to, jak postrzegała ubrania Gap – i samą siebie.

„Wtedy nie wiedziałam, że jestem gejem” – mówi. „Ale nadal nie chciałam nosić ubrań z obawy, że ludzie pomyślą, że jestem gejem, a potem będą mnie dręczyć. Znęcanie się sprawiło, że pomyślałem, że geje zawsze będą prześladowani, podobnie jak sojusznicy, ponieważ jeśli wstawisz się za jednym z dzieci, też zostaniesz nazwany gejem.”

Ale szykany związane z Gapem nie zdarzały się tylko na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Twitterowy hashtag #GrowingUpScottish zawiera kilka wzmianek o szkockich młodych ludziach mających podobne doświadczenia. Tweety od użytkowników z krajów takich jak Argentyna i Portugalia pokazują, jak daleko sięgają szkolne zaczepki i plotki o Gap.

„Miałam 11 lat, byłam w szóstej klasie, co jest końcem szkoły podstawowej w Anglii”, 23-letnia Faye Harrison, która jest biseksualna i mieszka w Wielkim Londynie, mówi o swoim pierwszym usłyszeniu zaczepki. „Usłyszałam, jak ktoś powiedział to w kierunku koleżanki, która przyszła ubrana w sweter z GAP, z napisem 'GAP' wielkimi białymi literami z przodu.

„W tamtym czasie nie wiedziałam, że jestem biseksualna, ponieważ odkryłam to dopiero w wieku 15 lat, ale pamiętam, że czułam się źle dla homoseksualistów, że się z nich śmiano, a słowo 'gej' było używane, aby komuś dokuczyć”, wyjaśnia.

Ted S Warren/AP/

We wszystkich przypadkach, taunt Gap zachęcił tych, z którymi rozmawiałem i wielu użytkowników mediów społecznościowych do unikania ubrań tej marki, aby nie być celem kpin rówieśników – i to samo można powiedzieć o mnie. Droga bluza Gap od mojej ciotki była noszona raz czy dwa, ale w większości pozostała nietknięta w mojej szafie, dopóki jej nie wyrosłam.

Nie jest jasne, czy szkolna zaczepka miała duży czy mały wpływ finansowy na markę, zwłaszcza na początku lat 2000. Gap nie skomentowałby potencjalnego wpływu, a marka nigdy nie odniosła się do tego publicznie. Jednak zdefiniowało to, w jaki sposób wielu odmieńców z mojego pokolenia doświadczyło marki Gap i, dla mnie, w jaki sposób wciąż myślę o Gap za każdym razem, gdy widzę bluzę z kultowym logo.

Prześmiewki zanikają

Mimo że Gap rzeczywiście teraz czempionuje tych, którzy są „gejami i dumni”, moniker marki nie wydaje się już być kojarzony z tym zwrotem jako szkolną zaczepką, przynajmniej na masową, międzynarodową skalę. Być może postępy w zakresie praw osób queer od początku XXI wieku sprawiły, że pseudoakronim stał się mniej atrakcyjną obelgą. Albo, być może, odeszła wraz ze starzeniem się pokolenia millenialsów, stopniowo zanikając, gdy bluzy z logo Gap stawały się coraz mniej popularne jako symbol statusu.

Nauczyciele gimnazjalni z obszaru, w którym dorastałem, mówią mi, że nie słyszą już zaczepek Gap w szeptach na korytarzu. Ale oni wszyscy pamiętali to z własnego dzieciństwa we wczesnych i średnich latach 2000, czy poszli do szkoły publicznej lub prywatnej. Wyszukiwanie tego terminu na Twitterze pokazuje, że wielu użytkowników pamięta tę frazę z czasów młodości, ale nie używa jej, by drwić z innych. Mimo to, z pewnością można znaleźć homofobiczne obelgi zarówno na korytarzach szkół, jak i w mediach społecznościowych – wystarczy zapytać jakiegokolwiek odmieńca w wieku przedszkolnym.

Podczas gdy nikt z Gap, Inc. nie był w stanie udzielić mi komentarza na temat szkolnych zaczepek i tego, czy jest to coś, czym zajmuje się wewnętrznie, weszłam ostatnio do sklepu Gap w Nowym Jorku, aby zapytać, czy pracownicy nadal słyszą pytania klientów o to, czy nazwa firmy oznacza „gej i duma”. Przechodząc przez sklep, logo Gap składające się z trzech prostych, pogrubionych liter było na wszystkim, od koszulek, przez bluzy, po spodnie dresowe. Zderzyło się to ze mną w nieoczekiwanie emocjonalny sposób, dotykając wspomnień o znęcaniu się i wstydzie z dzieciństwa.

Podchodząc do pracowników, by zapytać, czy nadal słyszą zwrot „gej i duma” w odniesieniu do marki, poczułem się wyjątkowo głupio. A to dlatego, że nawet wypowiedzenie tej frazy z jakąkolwiek powagą obnaża, jak głupie i dziecinne jest to jako rzekoma obelga, zwłaszcza w takim miejscu jak Nowy Jork w 2019 roku. Kiedy w końcu zadałem to pytanie pracownikom, świadome uśmiechy rozprzestrzeniły się na ich twarzach. Zarówno kierownik sklepu, jak i kasjerka pamiętali tę zaczepkę z własnego dzieciństwa, ale powiedzieli, że prawie nie słyszeli, by pojawiała się w sklepie.

„Jestem z Karaibów i kiedy wróciłem do domu, moja rodzina zapytała 'Och, czy to naprawdę oznacza 'gej i duma?'”, powiedział mi kierownik sklepu. „A ja odpowiedziałem, że nie. To po prostu Gap. Takie jest znaczenie.”

Mimo że to może być prawda, logo Gap wciąż przypomina mi o bólu z dzieciństwa i szyderstwach, które sprawiły, że postrzegałem swoją seksualność jako nie do przyjęcia. Choć może to wpłynąć na mój osobisty pogląd na markę, jest w tym jeszcze jeden samorodek prawdy: gdybym dziś zdecydował się nosić bluzę z logo Gap, nie wstydziłbym się już, gdyby ktoś drwił ze mnie, używając zwrotu „gej i duma”. W końcu dokładnie taka jestem.

I chciałabym myśleć, że jeśli 12-letnia ja mogłaby spojrzeć w przyszłość, mogłaby zobaczyć pewną siebie pedantkę, którą się stałam i znaleźć odwagę, by odkurzyć tę nienoszoną bluzę Gap i założyć ją do szkoły.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *