Reguła domowa czy reguła Dillona? Znaczenie i cel dla efektywnego samorządu lokalnego
SŁUCHAJ NA SOUNDCLOUD:
Reguła domowa czy reguła Dillona? Jakie jest znaczenie, cel i wpływ na obywateli amerykańskich, którzy wybierają władzę „Home Rule” lub „Dillon Rule”, aby rządzić swoimi miastami? Jak każda z nich działa w przypadku władz lokalnych w porównaniu z władzami stanowymi?
John Dillon, sędzia federalny w XIX wieku, napisał słynny traktat, Municipal Corporations (1872), w którym wyraził doktrynę prawną dotyczącą władzy władz miejskich. Zasada, która wyłoniła się z jego książki i spraw sądowych, była taka, że samorządy lokalne były „tworami stanu” i mogły robić tylko to, co zostało wyraźnie dozwolone przez legislaturę stanową lub w konstytucji stanowej, lub to, co było implikowane w tych ustawach, lub to, co było konieczne do realizacji przyznanych uprawnień. Przeciwna zasada, „Doktryna Cooley’a”, wywodzi się z pracy sędziego Thomasa Cooley’a i wyraża ideę nieodłącznego prawa do samorządu dla jednostek lokalnych. Idea Home Rule dla miast wyrosła z Doktryny Cooley’a.
Żadna z tych teorii prawnych nie jest z natury lepsza od drugiej, choć niektórzy mogą uważać (z pewnym poparciem), że Reguła Dillona zapobiega zbytniemu oddalaniu się miast od legalnej władzy. Kluczem jest to, na co ustawodawca lub konstytucja stanowa pozwala miastu. Jeśli zgodnie z Regułą Dillona miastu przyznane zostaną szerokie uprawnienia, wówczas reguła ta nie ogranicza skutecznie władzy rządowej. Doktryna Cooley’a już teraz ma tendencję do przyznawania miastu większego zakresu niezależnej władzy, co może oznaczać niewłaściwy zakres uprawnień. Jeśli amerykański eksperyment polityczny opierał się na ograniczonym rządzie, jak to miało miejsce w przypadku Konstytucji Stanów Zjednoczonych, to samorządy lokalne również powinny znaleźć się pod parasolem tej teorii politycznej. Nie ma żadnego nieodłącznego powodu, dla którego miałyby być traktowane inaczej niż rządy stanowe i krajowe.
Eksplikacje Reguły Dillona są takie, że kontrola niewłaściwej władzy miasta może istnieć, jeśli ustawodawca wykonuje swoją wolę polityczną. Z drugiej strony, Doktryna Cooley’a może pozwolić na większy zakres władzy, niż byłoby to korzystne dla obywateli, chyba że dana forma rządu miejskiego (silny burmistrz, słaby burmistrz, rada, silny statut itp.) może zapewnić kontrolę. Ostatecznie, to co chcemy zobaczyć to miasto/rząd lokalny, który posiada uprawnienia podobne do tych, które posiada rząd krajowy na mocy Konstytucji, oczywiście dostosowując je do różnych funkcji. Moja uwaga odnosi się do zakresu i natury uprawnień. Jeśli dana władza jest dozwolona (niezależnie od tego, na jakich zasadach), to nadal nie powinna być władzą nieograniczoną. Co więcej, nie wszystkie uprawnienia są uprawnione dla danego samorządu i dla każdego samorządu. Zgodnie z obowiązującym prawem samorządowym, to na legislatywach stanowych spoczywa obowiązek stworzenia rozwiązań instytucjonalnych, które ograniczą władzę lub wprowadzą odpowiednie ograniczenia w konstytucji stanowej.
Marc A. Clauson jest profesorem historii, prawa i ekonomii politycznej oraz profesorem honorowym Uniwersytetu Cedarville. Marc posiada tytuł doktora (Uniwersytet Wolnego Państwa Orańskiego, SA, historia intelektualna i polityka); JD (West Virginia University College of Law, prawo); MA, ThM (Liberty University, studia nad Nowym Testamentem i historia Kościoła); MA (Marshall University, nauki polityczne); BS (Marshall University, fizyka); oraz doktorat (West Virginia University, teoria ekonomii).
Kliknij tutaj, aby przeczytać poprzedni esej.
Kliknij tutaj, aby przeczytać następny esej.
Kliknij tutaj, aby otrzymać najnowszy esej z tego studium na swoją skrzynkę e-mailową każdego dnia!
Kliknij tutaj, aby zobaczyć harmonogram tematów w naszym 90-dniowym Studium o Kongresie.