Sichuan Pepper’s Buzz May Reveal Secrets Of The Nervous System
To pieprz syczuański w potrawach takich jak pikantne ma po tofu sprawia, że w ustach pojawia się szum. Naukowcy chcieli wiedzieć, czy to brzęczenie jest związane z mrowieniem, które odczuwasz, gdy twoja stopa zasypia. hide caption
toggle caption
To pieprz syczuański w daniach takich jak pikantne ma po tofu sprawia, że twoje usta brzęczą. Naukowcy chcieli wiedzieć, czy to brzęczenie jest związane z mrowieniem, które odczuwasz, gdy twoja stopa zasypia.
Pieprz syczuański jest znany z tego, że nadaje niektórym chińskim potrawom przyjemne uczucie mrowienia.
To, co nie jest tak przyjemne, to uczucie szpilek i igieł, które odczuwamy, kiedy nasza stopa zasypia – lub kiedy ludzie cierpiący na parestezję doświadczają ciągłego mrowienia w kończynach.
Diana Bautista, neurobiolog z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, zastanawiała się: Czy te odczucia mogą być ze sobą powiązane?
Bautista mówi, że wiele z tego, co wiemy, pochodzi z badań nad roślinami, które dają nam unikalne odczucia – jak odczuwamy ciepło papryczki chili, na przykład, lub chłód liścia mięty. Kiedy więc Bautista postanowiła zbadać, co dzieje się wewnątrz komórek nerwowych, kiedy odczuwamy mrowienie lub drętwienie, zwróciła się w stronę jagód drzewa opuncji – znanego w chińskiej kuchni jako pieprz syczuański (czasami pisany też jako „Szechwan”).
Kiedy odwiedziłem jej laboratorium, Bautista powiedziała mi, czego mogę się spodziewać podczas degustacji pieprzu: „Dostajesz coś w rodzaju fali różnych doznań. Po pierwsze, doświadczyłem lekkiego cytrusowego smaku … a potem zaczynasz odczuwać lekkie kłucie … i kiedy myślisz, że to już koniec, to tak naprawdę dopiero się zacznie.”
Bautista chciała się dowiedzieć: Dlaczego po zjedzeniu miski pikantnego ma po tofu czujemy to brzęczenie w ustach? Czy pieprz syczuański aktywuje te same komórki nerwowe, które reagują na brzęczenie telefonu komórkowego lub użycie elektrycznej szczoteczki do zębów?
To podchwytliwe pytanie, ponieważ istnieje 30 różnych rodzajów komórek nerwowych zwanych neuronami somatosensorycznymi, a każdy z nich reaguje na inne wrażenia dotykowe.
Bautista niedawno dokonał ważnego połączenia: Kiedy wystawiła kilka mysich neuronów odpowiedzialnych za dotyk, swędzenie i ból na działanie shanshoolu, składnika, który nadaje pieprzowi jego brzęczenie, zareagowały tylko te duże, odpowiedzialne za dotyk i wibracje.
„Byliśmy więc naprawdę podekscytowani, a jest to pierwszy związek, który konkretnie celuje w szlak dotykowy” – mówi.
Ale to nie wszystko. Pieprz syczuański nie tylko chemicznie naśladuje dotyk, ale również aktywuje „te same neurony, które są dotknięte u pacjentów cierpiących na mrowienie i drętwienie parestezji”, mówi.
Jej odkrycie może pomóc w znalezieniu sposobów na wyłączenie uczucia brzęczenia u ludzi, którzy żyją z tym uczuciem mrowienia przez cały czas.
Badacze wykorzystują odkrycie Bautisty również w inny sposób. Nobuhiro Hagura, neurobiolog z University College London, chciał wiedzieć, czy każdy doświadcza tych pieprznych wibracji w ten sam sposób – w sposób, w jaki wszyscy słyszymy tę samą nutę w muzyce. Napisał pracę zatytułowaną „Food Vibrations” dla brytyjskiego czasopisma Proceedings of the Royal Academy.
„Najważniejsze jest bardzo proste: Chcieliśmy się dowiedzieć, jaka jest częstotliwość postrzegana przez pieprz syczuański i czy jest ona stała dla wszystkich uczestników?” mówi.
Hagura zaprojektował zgrabny eksperyment. Dwudziestu ośmiu chętnych ochotników przyszło do jego laboratorium i zamiast podawać im pikantne dania na wynos, każdy z nich dostał tyle ekstraktu z pieprzu syczuańskiego, że poczuł mrowienie w ustach. Każdy z nich dostał również małe pudełko, które mogło wibrować trochę jak telefon komórkowy.
Zadaniem mrowiących ochotników była próba dopasowania pikantnych wibracji w ustach do wibracji, które mogli poczuć w opuszkach palców, gdy badacze zmieniali częstotliwość drgań pudełka w górę lub w dół – „Zamykają oczy i mówią 'wyżej' lub 'niżej', więc jest to trochę dziwaczna sytuacja”, mówi Hagura – aż do momentu, gdy syczuańskie brzęczenie i mechaniczne brzęczenie zbiegły się na tej samej częstotliwości, która okazała się wynosić 50 herców.
Naukowcy wciąż szukają innych roślin, które mogłyby pomóc w odkryciu tajemnic naszych nerwów czuciowych. A ten składnik może właśnie ukrywać się w twojej spiżarni.