Articles

Skład powierzchni

Późniejszy rozwój

Naukowcy planetarni nadal zastanawiają się nad wiekiem głównych wydarzeń geologicznych i geofizycznych, które miały miejsce na Merkurym po jego uformowaniu. Z jednej strony, kuszące jest modelowanie historii planety na wzór Księżyca, którego chronologia została dokładnie określona na podstawie skał zwróconych przez amerykańskie lądowniki Apollo i radzieckie misje robotyczne Luna. Analogicznie, Merkury miałby podobną historię, ale taką, w której planeta ochłodziła się i stała się geologicznie nieaktywna wkrótce po uderzeniu w Caloris, zamiast doświadczać trwałego wulkanizmu przez setki milionów lat, jak to miało miejsce na Księżycu. Zakładając, że kratery na Merkurym zostały wytworzone przez te same populacje pozostałości planetarnych (planetesimals), asteroid i komet, które uderzyły w Księżyc, większość kraterów uformowałaby się przed i podczas szczególnie intensywnego okresu bombardowania w wewnętrznym Układzie Słonecznym, który na Księżycu zakończył się około 3,8 miliarda lat temu. Caloris przypuszczalnie uformowałaby się mniej więcej w tym czasie, reprezentując ostatni rozdział w geologicznej historii Merkurego, poza sporadycznymi kraterami.

Z drugiej strony, istnieje wiele wskazówek, że Merkury jest bardzo żywy geologicznie nawet dzisiaj. Jego pole dipolarne wydaje się wymagać jądra, które wciąż jest przynajmniej częściowo stopione, aby podtrzymać dynamo magnetohydrodynamiczne. Istotnie, ostatnie pomiary pola grawitacyjnego Merkurego dokonane przez Messengera zostały zinterpretowane jako dowód, że przynajmniej zewnętrzne jądro jest nadal stopione. Ponadto, jak zasugerowano powyżej, blizny Merkurego są dowodem na to, że planeta mogła nie zakończyć chłodzenia i kurczenia się.

Istnieje kilka podejść do rozwiązania tej pozornej sprzeczności pomiędzy planetą, która umarła geologicznie przed Księżycem, a taką, która wciąż żyje. Jedna z hipotez głosi, że większość kraterów na Merkurym jest młodsza niż te na Księżycu, powstały one w wyniku uderzeń tzw. wulkanoidów – nazwa nadana hipotetycznej populacji pozostałości po obiektach wielkości asteroid krążących wokół Słońca wewnątrz orbity Merkurego – które spowodowałyby kraterowanie Merkurego w wieku planety. W tym przypadku Caloris, lobowate blizny i inne cechy byłyby znacznie młodsze niż 3,8 miliarda lat, a Merkury mógłby być postrzegany jako planeta, której powierzchnia dopiero niedawno stała się nieaktywna, a ciepłe wnętrze wciąż się ochładza. Jednak do tej pory nie odkryto wulkanoidów, mimo wielu poszukiwań. Co więcej, obiekty krążące tak blisko Słońca i mające tak duże prędkości względne mogły zostać rozbite w katastrofalnych zderzeniach ze sobą już dawno temu.

Bardziej prawdopodobnym rozwiązaniem termicznego dylematu Merkurego jest to, że zewnętrzna powłoka żelaznego jądra Merkurego pozostaje stopiona z powodu zanieczyszczenia, na przykład niewielką ilością siarki, która obniżyłaby temperaturę topnienia metalu, oraz radioaktywnego potasu, który zwiększyłby produkcję ciepła. Ponadto, wnętrze planety mogło stygnąć wolniej niż wcześniej obliczano, w wyniku ograniczonego transferu ciepła. Być może skurczenie się skorupy planety, tak wyraźne mniej więcej w czasie formowania się Caloris, odcięło otwory wulkaniczne, które dawały tak obfity wulkanizm wcześniej w historii Merkurego. W tym scenariuszu, pomimo utrzymującego się wewnętrznego ciepła i ruchów Merkurego, aktywność powierzchniowa ustała dawno temu, z możliwym wyjątkiem kilku uskoków naporowych, ponieważ planeta nadal powoli się kurczy.

Clark R. Chapman

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *