Articles

Czy rośliny poinsecji są trujące?

Czy kiedykolwiek czytaliście ostrzeżenie takie jak poniższe?

Nigdy nie pozwólcie dzieciom jeść poinsecji! Są one śmiertelnie trujące i co roku kilka biednych, niczego nie spodziewających się maluchów ginie w czasie świąt Bożego Narodzenia przez najmniejsze skubnięcie rośliny poinsecji.

Straszne rzeczy. Na szczęście dla nas, to nie jest prawda. Jest to jednak cudownie uporczywy mit i wydaje się, że powstał on w wyniku dawno minionej śmierci dziecka, która została przypisana niewłaściwej przyczynie. Według Ecke Poinsettia Growers: „Mit trucizny poinsecji miał swoje źródło w 1919 roku, kiedy to dwuletnie dziecko oficera armii stacjonującego na Hawajach zmarło z powodu zatrucia, a przyczyną był błędnie przyjęty liść poinsecji.”

Od czasu tej nie-poinsecji śmierci w 1919 roku, nie było też żadnych prawdziwych. I nic dziwnego: 50 funtowe dziecko musiałoby zjeść więcej niż 1,25 funta liści poinsecji (około 500 do 600 liści), aby przekroczyć dawki eksperymentalne, zgodnie z serwisem informacyjnym POISINDEX. Ponadto, American Medical Association’s Handbook of Poisonous and Injurious Plants wymienia nic więcej niż sporadyczne wymioty jako efekt uboczny spożycia skądinąd nieszkodliwych liści poinsecji.

A w 1975 roku Komisja Bezpieczeństwa Produktów Konsumenckich (Consumer Products Safety Commission) powołała się na brak istotnych dowodów w swojej decyzji o odrzuceniu petycji wymagającej etykiet ostrzegawczych dla poinsecji. (Być może te mylące ostrzeżenia pojawiły się, ponieważ rodzaj, do którego należy poinsecja – Euphorbia – obejmuje kilka roślin, które są toksyczne). Witryna Floridata również zajmuje się tą legendą na swojej stronie o poinsecji:

Każdy sezon wakacyjny w gazetach to historia o tym, czy poinsecja jest toksyczna i w jakim stopniu. Chociaż wiele gatunków z rodzaju Euphorbia jest wysoce toksycznych, poinsecja nie jest wśród nich. Mimo to, spożycie tej rośliny prawdopodobnie spowoduje chorobę (ale nie zabije).

Minnesota Poison Control System zgadza się, mówiąc w swoim FAQ, że:

Jaka jest prawda o poinsecji?

Faktem jest, że nie są one trujące. Nie są też jadalne i można się spodziewać, że zjedzone w dużej ilości mogą spowodować rozstrój żołądka z ewentualnymi wymiotami. To może się zdarzyć, gdy nadpobudliwy szczeniak pożera całą roślinę. W przypadku dziecka, które zje jeden liść, nie należy się spodziewać żadnych złych skutków.

Nawet z tym wszystkim, co ma odwieść kogokolwiek od wiary w trujące poinsecje, jest to nadal wytrwała legenda. Prawie 66% osób biorących udział w badaniu przeprowadzonym w 1995 roku przez Stowarzyszenie Amerykańskich Florystów nadal uważa, że poinsecja jest trująca, jeśli się ją zje. Badanie przeprowadzone w 1994 roku wśród 1000 Amerykanów przez Bruskin/Goldring Research na zlecenie Society of American Florists wykazało, że 42% ankietowanych mężczyzn i 57% ankietowanych kobiet również tak uważa.

Thom David, kierownik marketingu Rancza Paula Ecke w Encinitas w Kalifornii, ma sposób na przekonanie ludzi, że jest inaczej. Jest znany z tego, że chwyta kilka przylistków z najbliższej rośliny poinsecji i zjada je na oczach upartych niedowiarków. Wygląda na to, że to też działa – potem już w niego nie wątpią.

Mówiąc z „gorzkiego” doświadczenia, mówi, że jest mało prawdopodobne, aby dziecko lub zwierzę zjadło więcej niż jeden kęs. Opisuje smak jako o wiele gorszy niż najbardziej gorzka cykoria. Szczerze mówiąc, mówi, że smak jest nieopisanie okropny.

Nawet jeśli poinsecja jest okropna do jedzenia, wciąż miło na nią popatrzeć. Roślina została nazwana na cześć Joela Roberta Poinsetta, amerykańskiego ambasadora w Meksyku. W 1829 roku Poinsett był pod tak wielkim wrażeniem czerwonych „kwiatów”, że wysłał kilka z nich z Meksyku do Karoliny Południowej, gdzie bardzo dobrze rosły w szklarni Poinsetta. Poinsecje nazywane są również „kwiatem Świętej Nocy”, ponieważ ich czerwone przylistki mają przedstawiać płonącą Gwiazdę Betlejemską.

Meksykańska legenda głosi, że poinsecja powstała w wyniku cudu. Nie mając nic do zaoferowania Chrystusowi w dniu jego urodzin, biedne dziecko zebrało chwasty w formie bukietu. Gdy zbliżyło się do ołtarza, chwasty zmieniły się w jaskrawoczerwone kwiaty (inna wersja tej opowieści mówi, że smutek biednego dziecka sprawił, że kolorowa roślina wyrosła z ziemi u jego stóp). Jako produkt cudu, kolorowe przylistki poinsecji stały się znane jako Flores de Noche Buena, czyli Kwiaty Świętej Nocy.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *