Articles

Inwestycje w druk 3D idą pionowo, bo zbliża się wielkie wyjście

59Shares
  • Email
  • Twitter
  • LinkedIn

Transformacyjne technologie często są masowo wyolbrzymiane na wczesnym etapie. W przypadku druku 3D, momentem przełomowym miał być rok 2012, gdy na półki sklepowe trafiła nowa generacja desktopowych maszyn 3D. Wkrótce miały one stać się niemal tak powszechne jak smartfony.

Zapisz się na Crunchbase Daily

Nie trzeba dodawać, że ta futurystyczna wizja nie wypaliła. Jednak podczas gdy drukarki 3D nie stały się wszechobecne w naszych domach, technologia ta w coraz większym stopniu staje się siłą napędową innowacji w sferze produkcyjnej. Od części silników odrzutowych, poprzez prostownice do zębów, aż po wyhodowane w laboratorium nuggetsy z kurczaka, zarówno startupy jak i uznani producenci polegają na tej technologii przy tworzeniu nowych produktów i zwiększaniu wydajności oraz personalizacji produkcji już istniejących.

Księgi czekowe VC są w międzyczasie szeroko otwarte. W ciągu ostatniego roku, według danych Crunchbase, VC zainwestowały ponad 600 mln USD w co najmniej 45 startupów zajmujących się technologią druku 3D lub wytwarzaniem produktów przy użyciu drukarek 3D. W międzyczasie kilku wcześniejszych inwestorów w tej przestrzeni, chce zarobić na największej od lat ofercie. Poniżej, przyglądamy się dokąd zmierzają pieniądze i co to może oznaczać dla przyszłości sektora.

Patrząc pionowo

Po pierwsze, warto wspomnieć, że około 40 procent wszystkich funduszy venture w przestrzeni druku 3D w tym roku trafiło do jednej firmy: Carbon. Ta 7-letnia firma z Doliny Krzemowej jest najbardziej znanym jednorożcem w tej przestrzeni, a jej ostatnia wycena wynosi około 2,4 miliarda dolarów. Jest to firma działająca na szerokiej platformie, rozwijająca oprogramowanie do druku 3D, sprzęt i materiały wykorzystujące zastrzeżoną technologię zwaną Cyfrową Syntezą Światła (Digital Light Synthesis).

Mimo, że żadna z nich nie zbliżyła się do pozyskania tak dużego finansowania jak Carbon, istniały dziesiątki mniejszych, wcześniejszych rund. Wiele z nich trafiło do firm wykorzystujących druk 3D w branżach takich jak budownictwo mieszkaniowe, odzież i dostarczanie leków.

Jest to zgodne z długoterminowymi trendami. Podczas gdy druk 3D nie okazał się hitem wśród użytkowników domowych, firmy stosujące tę technologię w wąskich sektorach przemysłu są dość dobrze reprezentowane wśród finansowanych startupów.

„Nowa generacja firm sprzętowych, zamiast po prostu budować maszyny, patrzy na to, w jaki sposób mogą zaadresować rynek bardzo konkretnie,” powiedział Bradley Rothenberg, CEO nTopology, startupu tworzącego oprogramowanie powszechnie używane przy projektowaniu produktów drukowanych w 3D.

Oto kilka przykładów:

  • ICON, startup z siedzibą w Austin wykorzystujący druk 3D, robotykę, oprogramowanie i zaawansowane materiały w biznesie mającym na celu przekształcenie budownictwa mieszkaniowego, pozyskał w sierpniu 34 miliony dolarów z serii A.
  • Lightforce Orthodontics, który umożliwia ortodontom wykorzystanie druku 3D do tworzenia aparatów ortodontycznych na zamówienie dla pacjentów, pozyskał 14 milionów dolarów w ramach finansowania serii B we wrześniu.
  • Aspect Biosystems, twórca mikroprzepływowego druku 3D dla terapii opartych na ludzkich tkankach, pozyskał 20 milionów dolarów w ramach serii A w styczniu.

(Zebraliśmy długą listę startupów skupionych na druku 3D, które zostały sfinansowane w ostatnich kwartałach tutaj.)

W niektórych dziedzinach, druk 3D jest już dobrze ugruntowaną metodą produkcji i dostosowywania produktów do potrzeb klienta. Jeśli Ty lub ktoś kogo znasz przeszedł wymianę stawu biodrowego w ciągu ostatnich kilku lat, istnieje duże prawdopodobieństwo, że procedura obejmowała implant wydrukowany w 3D. A w podiatrii, drukowane w 3D wkładki ortopedyczne są raczej powszechne. Firma badawcza Gartner przewiduje, że do 2023 r. 25 proc. urządzeń medycznych na rynkach rozwiniętych będzie korzystać z druku 3D.

Kosmonautyka jest również potężnym użytkownikiem. Zaledwie w zeszłym miesiącu, lotniczy gigant BAE Systems ujawnił, że będzie wymagał, aby 30 procent części do jego odrzutowca Tempest było drukowanych w 3D. Z kolei silniki do odrzutowców Boeinga 777X zawierają już ponad 300 części drukowanych w 3D.

Test wyjścia

Powracając do krainy startupów, przyszłość inwestycji w nie zależy w dużej mierze od wyceny, jaką rynki przypisują dojrzałym graczom w tej przestrzeni.

Jak na razie, wielkim testem tego jest oczekujący debiut na rynku publicznym Desktop Metal, producenta systemów druku 3D z metalu i włókna węglowego, który od momentu powstania w 2015 r. przyciągnął 430 mln USD w ramach finansowania venture.

Miesiąc temu, jednorożec z Bostonu ogłosił plany wejścia na nowojorską giełdę poprzez połączenie z Trine Acquisition Corp, jedną z rosnącej liczby tzw. spółek akwizycyjnych specjalnego przeznaczenia (SPAC) oferujących szybką drogę na rynki publiczne. Zgodnie z warunkami transakcji, Desktop Metal będzie miał początkową wartość kapitału własnego około 2,5 miliarda dolarów, znacznie powyżej jego ostatniej znanej prywatnej wyceny 1,5 miliarda dolarów.

Wielcy inwestorzy technologiczni stoją za ofertą, przedstawiając optymistyczną wizję tego, jak firma może kształtować przyszłość produkcji. Wybitny inwestor startupowy z Doliny Krzemowej, Chamath Palihapitiya, opisuje to jako początek „ery 2.0” dla produkcji addytywnej, w której narzędzia i obróbka zostaną „zastąpione przez drukarki, materiały i części w ekosystemie na żądanie.”

Jak na razie jednak, dane finansowe Desktop Metal pokazują, że jest to bardziej futurystyczna wizja niż współczesna rzeczywistość. Nowe dokumenty pokazują, że w ciągu pierwszych sześciu miesięcy roku firma zanotowała zaledwie 5,7 miliona dolarów przychodu, znacznie poniżej poziomu z poprzedniego roku, w połączeniu ze stratą netto w wysokości 45,6 miliona dolarów.

Na szczęście dla Desktop Metal, rynki publiczne były ostatnio całkiem niezłe w drukowaniu pieniędzy dla tracących pieniądze startupów. Miejmy nadzieję, że dzięki temu Desktop Metal będzie w stanie przetrwać do czasu, aż jego technologia druku 3D zacznie zarabiać na siebie.

Ilustracja: Li-Anne Dias.

Bądź na bieżąco z ostatnimi rundami finansowania, przejęciami i więcej dzięki Crunchbase Daily.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *