Articles

Irena Sendlerowa

Przed II wojną światową

Sendlerowa urodziła się 15 lutego 1910 r. w Warszawie, jako córka Stanisława Henryka Krzyżanowskiego, lekarza, i jego żony Janiny Karoliny z domu Grzybowskiej. Została ochrzczona Ireną Stanisławą 2 lutego 1917 r. w Otwocku. Wychowywała się w Otwocku, mieście położonym ok. 15 mil (24 km) na południowy wschód od Warszawy, gdzie istniała gmina żydowska. Jej ojciec, humanitarysta, który bezpłatnie leczył bardzo biednych, w tym Żydów, zmarł w lutym 1917 r. na tyfus, którym zaraził się od swoich pacjentów. Po jego śmierci gmina żydowska zaoferowała pomoc finansową dla wdowy i córki, ale Janina Krzyżanowska odmówiła.

Od 1927 r. Sendlerowa przez dwa lata studiowała prawo, a następnie literaturę polską na Uniwersytecie Warszawskim, przerywając studia na kilka lat w latach 1932-1937. Sprzeciwiła się systemowi ławek w getcie, praktykowanemu w latach 30. na wielu polskich uczelniach (od 1937 r. na Uniwersytecie Warszawskim), a na swojej karcie ocen zmieniła oznaczenie „nie-Żyd”. Zgłosiła, że była poddawana akademickim środkom dyscyplinarnym z powodu swojej działalności i reputacji komunistki i filosemitki. Do wybuchu II wojny światowej złożyła pracę magisterską, ale nie przystąpiła do egzaminów końcowych. W 1928 roku Sendlerowa wstąpiła do Związku Polskiej Młodzieży Demokratycznej, w czasie wojny do Polskiej Partii Socjalistycznej. Wielokrotnie odmawiano jej zatrudnienia w szkolnictwie warszawskim ze względu na negatywne rekomendacje uczelni, która przypisywała jej radykalnie lewicowe poglądy.

Sendler związała się z komórkami społeczno-oświatowymi Wolnej Wszechnicy Polskiej, gdzie poznała i uległa wpływom działaczy nielegalnej Komunistycznej Partii Polski. We Wszechnicy Sendlerowa należała do grupy pracowników socjalnych kierowanej przez profesor Helenę Radlińską; kilkanaście kobiet z tego kręgu zaangażowało się później w ratowanie Żydów. Z wywiadów przeprowadzonych na miejscu w ramach pracy społecznej Sendlerowa wspomina wiele przypadków skrajnej nędzy, z jaką zetknęła się wśród ludności żydowskiej Warszawy.

Sendlerowa była zatrudniona w poradni prawnej i pomocy społecznej, Sekcji Pomocy Matce i Dziecku przy Obywatelskim Komitecie Pomocy Bezrobotnym. W 1934 r. opublikowała dwie prace, obie dotyczące sytuacji dzieci urodzonych poza związkiem małżeńskim i ich matek. Pracowała głównie w terenie, przemierzając zubożałe dzielnice Warszawy, a jej klientkami były bezradne, społecznie upośledzone kobiety. W 1935 roku rząd zlikwidował sekcję. Wielu jej członków zostało pracownikami miasta Warszawy, w tym Sendlerowa w Wydziale Opieki Społecznej i Zdrowia Publicznego.

W 1931 roku Sendlerowa wyszła za mąż za Mieczysława Sendlera. Zmobilizowany na wojnę, wzięty do niewoli jako żołnierz we wrześniu 1939 roku, przebywał w niemieckim obozie jenieckim do 1945 roku; rozwiedli się w 1947 roku. Z tego związku miała troje dzieci: Janinę, Andrzeja (zmarłego w niemowlęctwie) i Adama (zmarłego w 1999 na serce). W 1957 roku Zgrzembski opuścił rodzinę, zmarł w 1961 roku, a Irena ponownie wyszła za mąż za swojego pierwszego męża, Mieczysława Sendlera. Dziesięć lat później rozwiedli się ponownie.

W czasie II wojny światowej

Ogłoszenie kary śmierci dla Żydów znalezionych poza gettem oraz dla Polaków pomagających Żydom w jakikolwiek sposób, 1941

Wkrótce po inwazji niemieckiej, 1 listopada 1939 r. niemieckie władze okupacyjne nakazały usunięcie Żydów z personelu miejskiego Wydziału Opieki Społecznej, w którym pracowała Sendlerowa, oraz zakazały wydziałowi udzielania jakiejkolwiek pomocy żydowskim mieszkańcom Warszawy. Sendlerowa wraz ze swoimi współpracownikami i działaczami wydziałowej komórki PPS zaangażowała się w pomoc rannym i chorym żołnierzom polskim. Z inicjatywy Sendlerowej komórka zaczęła wyrabiać fałszywe dokumenty medyczne, potrzebne żołnierzom i ubogim rodzinom do uzyskania pomocy. Sendlerowa, nieświadoma tego, że jej towarzysze z PPS-u są nieświadomi, objęła taką pomocą także swoich żydowskich podopiecznych, którym oficjalnie służyły już tylko żydowskie instytucje gminne. Wraz z Jadwigą Piotrowską, Jadwigą Sałek-Deneko i Ireną Schultz Sendlerowa tworzyła też inne fałszywe referencje i realizowała pomysłowe schematy, aby pomóc żydowskim rodzinom i dzieciom wyłączonym z opieki społecznej ich wydziału.

W niewielkiej części miasta, wyznaczonej jako getto warszawskie, stłoczono około 400 tysięcy Żydów, a w listopadzie 1940 roku Niemcy zamknęli ten obszar. Jako pracownicy Wydziału Opieki Społecznej Sendlerowa i Schultz uzyskali dostęp do specjalnych zezwoleń na wejście do getta w celu sprawdzenia oznak tyfusu, choroby, której Niemcy obawiali się, że rozprzestrzeni się poza getto. Pod pretekstem przeprowadzania inspekcji sanitarnych przynosili lekarstwa i środki czystości oraz przemycali do getta odzież, żywność i inne artykuły pierwszej potrzeby. Dla Sendlerowej jednym z początkowych motywów rozwijającej się akcji pomocy w getcie byli jej przyjaciele, znajomi i dawni współpracownicy, którzy znaleźli się po żydowskiej stronie muru, począwszy od Adama Celnikiera (udało mu się opuścić getto w czasie jego likwidacji). Sendlerowa i inni pracownicy socjalni pomagali Żydom, którzy uciekli, lub organizowali w różny sposób wydostawanie niemowląt i małych dzieci z getta. Wyprowadzenie Żydów z getta i ułatwienie im przetrwania gdzie indziej stało się pilnym priorytetem latem 1942 roku, w czasie Wielkiej Akcji.

Praca ta była wykonywana z ogromnym ryzykiem, gdyż od października 1941 roku za udzielanie jakiejkolwiek pomocy Żydom w okupowanej przez Niemców Polsce groziła kara śmierci, nie tylko dla osoby udzielającej pomocy, ale także dla całej jej rodziny lub gospodarstwa domowego.

Sendler wstąpił do Polskich Socjalistów, lewicowego odłamu Polskiej Partii Socjalistycznej (PPS). Socjaliści polscy przekształcili się w Polską Socjalistyczną Partię Robotniczą (RPPS), która współpracowała z komunistyczną Polską Partią Robotniczą (PPR). Sendlerowa była tam znana pod konspiracyjnym pseudonimem Klara, a do jej obowiązków należało wyszukiwanie miejsc noclegowych, wystawianie fałszywych dokumentów i bycie łączniczką, prowadzącą działaczy na tajne spotkania. W RPPS byli znani jej Polacy, zaangażowani w ratowanie Żydów, a także Żydzi, którym ona sama pomagała. Sendlerowa uczestniczyła w tajnym życiu getta. Opisała odbywającą się tam uroczystość upamiętniającą rocznicę rewolucji październikowej, ale utrzymaną w duchu polskiej tradycji lewicowej, na którą złożyły się występy artystyczne dzieci. Podczas pobytu w getcie nosiła gwiazdę Dawida na znak solidarności z narodem żydowskim.

Żydowskie dzieci w getcie warszawskim

Żydowskie getto było funkcjonującą społecznością i dla wielu Żydów wydawało się najbezpieczniejszym dostępnym miejscem dla siebie i swoich dzieci. Ponadto przetrwanie na zewnątrz było prawdopodobne tylko dla osób mających dostęp do środków finansowych. Ta kalkulacja straciła rację bytu w lipcu 1942 roku, kiedy Niemcy przystąpili do likwidacji getta w Warszawie, a następnie do eksterminacji jego mieszkańców. Sendlerowa i jej współpracownicy – jak relacjonował Jonas Turkow – mogli zabrać niewielką liczbę dzieci, pewna część mogła być przyjęta i wspierana przez instytucje chrześcijańskie, ale akcję na większą skalę uniemożliwiał brak funduszy. Początkowe fundusze na przeniesienie i utrzymanie dzieci z getta zapewniali członkowie istniejącej jeszcze gminy żydowskiej we współpracy z kobietami z Wydziału Opieki Społecznej. Sendlerowa i inni, zgodnie ze swoją misją, chcieli w pierwszej kolejności pomóc najbardziej potrzebującym dzieciom (np. sierotom). Turkow, który skontaktował się z Wandą Wyrobek i Sendlerową w sprawie wyprowadzenia z getta i zorganizowania opieki dla swojej córki Margarity, chciał w pierwszej kolejności pomagać dzieciom najbardziej „zasłużonych” (dorobkiewiczów).

W czasie Wielkiej Akcji Sendlerowa wciąż wchodziła lub próbowała wejść do getta. Podejmowała desperackie próby ratowania koleżanek, ale wśród jej byłych współpracowniczek z Wydziału Opieki Społecznej, które nie mogły lub nie chciały opuścić getta, były Ewa Rechtman i Ala Gołąb-Grynberg. Według Jadwigi Piotrowskiej, która uratowała wiele żydowskich dzieci, w czasie Wielkiej Akcji osoby z Wydziału Opieki Społecznej działały indywidualnie (nie miały organizacji ani przywódcy). Według innych relacji kobiety z tej grupy zajmowały się przede wszystkim organizowaniem pomocy dla Żydów, którzy opuścili już getto, a Sendlerowa w szczególności opiekowała się dorosłymi i młodzieżą.

Żegota (Rada Pomocy Żydom) była organizacją konspiracyjną, która powstała 27 września 1942 r. jako Tymczasowy Komitet Pomocy Żydom, kierowany przez Zofię Kossak-Szczucką, działaczkę ruchu oporu i pisarkę. W tym czasie większość polskich Żydów już nie żyła. Żegota, utworzona 4 grudnia 1942, była nową formą komitetu, poszerzoną o udział partii żydowskich, której przewodniczył Julian Grobelny. Finansowana była przez założyciela Komitetu Tymczasowego, Delegaturę Rządu na Kraj, instytucję Polskiego Państwa Podziemnego, reprezentującą rząd polski na uchodźstwie. Pracując dla Żegoty od stycznia 1943 roku, Sendlerowa pełniła funkcję koordynatora sieci Wydziału Opieki Społecznej. Zajmowały się one rozdzielaniem dotacji pieniężnych, które były dostępne w Żegocie. Regularne wpłaty, choć niewystarczające w stosunku do potrzeb, zwiększały ich możliwości pomocy ukrywającym się Żydom. W 1963 roku Sendlerowa wymieniła 29 osób, z którymi współpracowała w ramach akcji Żegota, dodając, że kolejnych 15 zginęło w czasie wojny. Jeśli chodzi o akcję ratowania dzieci żydowskich, to według opinii z 1975 roku, sporządzonej przez byłych współpracowników Wydziału Opieki Społecznej, Sendlerowa była najbardziej aktywną i uzdolnioną organizacyjnie uczestniczką akcji.

W czasie powstania w getcie warszawskim grupa Sendlerowej stworzyła sieć schronów doraźnych: prywatnych rezydencji, w których Żydzi mogli przebywać tymczasowo, podczas gdy Żegota pracowała nad sporządzeniem dokumentów i znalezieniem dla nich miejsc na dłużej. Wiele dzieci żydowskich trafiło do domów Izabelli Kuczkowskiej, Zofii Wędrychowskiej i innych pracowników socjalnych. Helena Rybak i Jadwiga Koszutska były działaczkami komunistycznego podziemia.

Każde uratowane z moją pomocą dziecko jest uzasadnieniem mojego istnienia na tej ziemi, a nie tytułem do chwały.

– Irena Sendlerowa

W sierpniu 1943 roku w Żegocie powstała sekcja dziecięca, kierowana przez Aleksandrę Dargiel, kierowniczkę RGO. Dargiel, przytłoczona obowiązkami w RGO, zrezygnowała we wrześniu i zaproponowała na swoje miejsce Sendlerową. Sendlerowa, znana wówczas pod pseudonimem Jolanta, objęła sekcję od października 1943 roku.

Stale dzieci żydowskie były umieszczane przez sieć Sendlerowej u polskich rodzin (25%), w warszawskim sierocińcu Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi prowadzonych przez Matkę Prowincjałkę Matyldę Getter, w klasztorach rzymskokatolickich, takich jak Siostry Służebniczki NMP w Turkowicach (siostry Aniela Polechajłło i Antonina Manaszczuk) czy Siostry Felicjanki, w zakładach charytatywnych dla dzieci Boduen Home i innych sierocińcach (75%). Klasztor mniszek dawał żydowskiemu dziecku największe szanse na przeżycie i opiekę. Aby dokonać przeniesienia i umieszczenia dzieci, Sendlerowa ściśle współpracowała z innymi wolontariuszami. Dzieciom często nadawano chrześcijańskie imiona i uczono je chrześcijańskich modlitw na wypadek, gdyby zostały poddane testom. Sendlerowa chciała zachować żydowską tożsamość dzieci, więc prowadziła staranną dokumentację zawierającą ich chrześcijańskie imiona, nazwiska i aktualne miejsca pobytu.

Według amerykańskiej historyczki Debórah Dwork, Sendlerowa była inspiracją i głównym inicjatorem całej sieci, która ratowała żydowskie dzieci. Ona i jej współpracownicy zakopywali listy ukrywanych dzieci w słoikach, aby śledzić ich pierwotną i nową tożsamość. Celem był powrót dzieci do ich pierwotnych rodzin, jeśli jeszcze żyły po wojnie.

Irena Sendlerowa w grudniu 1944

18 października 1943 roku Sendlerowa została aresztowana przez gestapo. Splądrując jej dom, Sendlerowa podrzuciła listę dzieci swojej przyjaciółce Janinie Grabowskiej, która ukryła ją w luźnym ubraniu. Gdyby gestapo dotarło do tej informacji, wszystkie dzieci byłyby zagrożone, ale u Grabowskiej nigdy nie przeprowadzono rewizji. Gestapo zabrało Sendlerową do swojej siedziby i brutalnie ją pobiło. Mimo to nie zdradziła ani swoich towarzyszy, ani uratowanych dzieci. Została umieszczona na Pawiaku, gdzie poddano ją dalszym przesłuchaniom i biciu, a stamtąd 13 listopada przewieziono ją w inne miejsce, gdzie miała zostać rozstrzelana. Według biografki Anny Mieszkowskiej i Sendlerowej, wydarzenia te miały miejsce 20 stycznia. Jej życie zostało jednak ocalone, ponieważ eskortujący ją niemieccy strażnicy zostali przekupieni, a ona sama została uwolniona w drodze na egzekucję. Sendlerowa została uwolniona dzięki staraniom Marii Palester, działaczki Wydziału Opieki Społecznej, która uzyskała potrzebne środki od naczelnika Żegoty Juliana Grobelnego, wykorzystując swoje kontakty i nastoletnią córkę do przekazania łapówki. 30 listopada prezydent Warszawy Julian Kulski zwrócił się do władz niemieckich z prośbą o zgodę na ponowne zatrudnienie Sendlerowej w Wydziale Opieki Społecznej za zaległe wynagrodzenie za okres jej uwięzienia. Zezwolenie zostało wydane 14 kwietnia 1944 r., ale Sendlerowa uznała za rozsądne pozostać w ukryciu, jako pielęgniarka Klara Dąbrowska. Już w połowie grudnia 1943 r. podjęła ponownie obowiązki kierowniczki sekcji dziecięcej Żegoty.

W czasie Powstania Warszawskiego Sendlerowa pracowała jako pielęgniarka w szpitalu polowym, gdzie wśród pacjentów ukrywano wielu Żydów. Została zraniona przez niemieckiego dezertera, którego spotkała podczas poszukiwania żywności. Pracowała jako pielęgniarka aż do opuszczenia Warszawy przez Niemców, wycofujących się przed nacierającymi wojskami radzieckimi.

Po II wojnie światowej

Szpital Sendlerowej, obecnie na Okęciu, wspierany wcześniej przez Żegotę, wyczerpał się. Pojechała autostopem w wojskowych ciężarówkach do Lublina, aby uzyskać fundusze od utworzonego tam rządu komunistycznego, a następnie pomogła Marii Palester zreorganizować szpital jako Warszawski Dom Dziecka. Sendlerowa podjęła także inne prace społeczne i szybko awansowała w nowych strukturach, w grudniu 1945 roku zostając kierowniczką Wydziału Opieki Społecznej w warszawskim magistracie. Prowadziła swój wydział według radykalnych wówczas koncepcji, których nauczyła się od Heleny Radlińskiej z Wolnego Uniwersytetu.

Sendler i jej współpracownicy zebrali wszystkie akta z nazwiskami i miejscami pobytu ukrywanych dzieci żydowskich i przekazali je swojemu koledze z Żegoty Adolfowi Bermanowi i jego pracownikom z Centralnego Komitetu Żydów Polskich. Prawie wszyscy rodzice tych dzieci zginęli w obozie zagłady w Treblince lub zaginęli. Berman i Sendlerowa uważali, że dzieci żydowskie powinny być łączone ze „swoim narodem”, ale spierali się o konkretne cele i metody; większość dzieci wywieziono z Polski.

Przez lata wśród funkcji społecznych i formalnych Sendlerowej było członkostwo w Radzie Miasta Warszawy, przewodnictwo w Komisji Wdów i Sierot oraz Komisji Zdrowia, działalność w Lidze Kobiet oraz w radach zarządzających Towarzystwa Przyjaciół Dzieci i Towarzystwa Szkół Świeckich.

Sendler wstąpił do komunistycznej Polskiej Partii Robotniczej w styczniu 1947 roku i pozostał członkiem jej następczyni, Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, aż do jej rozwiązania w 1990 roku. Jak wynika z badań Anny Bikont, w 1947 r. Sendlerowa awansowała do władz partyjnych, zostając członkiem Sekcji Opieki Społecznej przy Wydziale Społeczno-Zawodowym KC. Od tego momentu przez cały okres stalinowski i później nieprzerwanie piastowała szereg wysokich stanowisk partyjnych i administracyjnych, w tym stanowisko dyrektora departamentu w Ministerstwie Edukacji od 1953 roku i dyrektora departamentu w Ministerstwie Zdrowia w latach 1958-1962. Szczególnie przed 1950 rokiem Sendlerowa była mocno zaangażowana w prace Komitetu Centralnego i aktyw partyjny, co obejmowało wdrażanie zasad społecznych i propagowanie idei dyktowanych przez doktrynę stalinowską oraz egzekwowanie polityki; angażując się w te działania, porzuciła część swoich wcześniejszych poglądów i straciła ważnych znajomych. Po upadku komunizmu Sendlerowa twierdziła jednak, że w 1949 roku była brutalnie przesłuchiwana przez Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego, oskarżona o ukrywanie wśród swoich współpracowników aktywnych politycznie byłych członków AK, organizacji ruchu oporu lojalnej w czasie wojny wobec polskiego rządu emigracyjnego. To właśnie tym prześladowaniom przypisywała przedwczesne narodziny syna Andrzeja, który nie przeżył. Anna Bikont cytowała Władysława Bartoszewskiego, który przed śmiercią w 2015 r. zapewniał, że Sendlerowa nie była prześladowana w PRL. Przeciwko temu, że była obiektem poważnego śledztwa, przemawia także jej dalsze zatrudnienie na wysokich stanowiskach państwowych.

W PRL Sendlerowa otrzymała co najmniej sześć odznaczeń, w tym Złoty Krzyż Zasługi za wojenne ratowanie Żydów w 1946 r., kolejny Złoty Krzyż Zasługi w 1956 r. i Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski w 1963 r. Materiały dotyczące jej działalności w czasie wojny były publikowane, ale Sendlerowa stała się znaną postacią publiczną dopiero po „ponownym odkryciu” przez grupę z amerykańskiego liceum w 2000 roku (w wieku 90 lat). Została uznana przez Yad Vashem za jednego z polskich Sprawiedliwych wśród Narodów Świata i odebrała swoje odznaczenie w ambasadzie Izraela w Warszawie w 1965 roku, razem z Ireną Schultz. W 1983 roku pojechała do Izraela na zaproszenie Instytutu Yad Vashem na uroczystość sadzenia drzewek.

Od 1962 roku Sendlerowa pracowała jako wicedyrektor w kilku warszawskich branżowych szkołach medycznych. Na każdym etapie swojej kariery zawodowej pracowała wiele godzin i intensywnie angażowała się w różne programy pracy społecznej, m.in. pomagała nastoletnim prostytutkom w ruinach powojennej Warszawy w powrocie do społeczeństwa, organizowała szereg domów dziecka i ośrodków opieki nad dziećmi, rodzinami i osobami starszymi, czy ośrodek dla prostytutek w Henrykowie. Znana była ze swej skuteczności i ostrości działania w obliczu obstrukcji czy obojętności.

Mąż Sendlerowej, Stefan Zgrzembski, nie podzielał jej entuzjazmu dla rzeczywistości po 1945 roku. Ich małżeństwo stale się pogarszało. Według Janiny Zgrzembskiej, ich córki, żadne z rodziców nie poświęcało uwagi dwójce dzieci. Sendlerowa była całkowicie pochłonięta swoją pasją i karierą społeczną, kosztem własnego potomstwa, które wychowywała gosposia. Około 1956 roku Sendlerowa poprosiła Teresę Körner, której pomagała w czasie wojny, a która obecnie przebywała w Izraelu, o pomoc w imigracji do Izraela dzieci, które były Żydami i nie były bezpieczne w Polsce. Körner odradzała Sendlerowej ten krok.

Wiosną 1967 roku, cierpiąc na różne problemy zdrowotne, w tym chorobę serca i zaburzenia lękowe, Sendlerowa złożyła wniosek o rentę inwalidzką. Została zwolniona z funkcji wicedyrektora szkoły w maju 1967 roku, na krótko przed wojną arabsko-izraelską. Od jesieni 1967 roku pracowała w tej samej szkole jako nauczycielka, kierownik warsztatów dla nauczycieli i bibliotekarka, aż do przejścia na emeryturę w 1983 roku. Według Sendlerowej, w 1967 roku jej córka Janina została skreślona z opublikowanej już listy studentów przyjętych na Uniwersytet Warszawski, ale Janina podała, że po prostu nie spełniła warunków przyjęcia. Kampania antysemicka w Polsce w latach 1967-68 pozostawiła w Sendlerowej głęboki uraz.

Sendlerowa nigdy nie powiedziała swoim dzieciom o żydowskim pochodzeniu ich ojca; Janina Zgrzembska dowiedziała się o tym jako osoba dorosła. Mówiła, że to bez różnicy: w ich wychowaniu rasa czy pochodzenie nie miały znaczenia.

W 1980 roku Sendlerowa wstąpiła do Solidarności. Do końca życia mieszkała w Warszawie. Zmarła 12 maja 2008 r. w wieku 98 lat i została pochowana na warszawskich Powązkach.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *