Najlepsze samochody sypialne na dzisiejszym rynku
Kierowcy, którzy lubią afiszować się swoim dobrobytem finansowym lub przynależnością do wyższych sfer społeczeństwa, zawsze mieli apetyt na krzykliwe samochody: czerwone Ferrari, żółte Lamborghini, pomarańczowe McLareny i tak dalej.
Na przeciwległym końcu tabeli znajdują się kierowcy, którzy siedzą na dużej ilości koni mechanicznych, ale nie chcą, aby ich otoczenie od razu o tym wiedziało. Tak właśnie narodziły się samochody sypialne, a oto 10 najlepszych takich maszyn, jakie kiedykolwiek powstały.
Czym jest samochód sypialny?
Zanim zagłębimy się w dobre rzeczy, musimy ustalić, czym jest samochód sypialny i jakie są jego główne cechy. Więc, oto jest rzecz.
Aby spojrzeć na sprawę z perspektywy czasu, antonimem samochodu sypialnego jest palnik ryżowy, lub coś, co 18-latek, który widział 2 Fast 2 Furious może prowadzić. Nie należy mylić palnika ryżowego z samochodem tuningowym, ponieważ ten ostatni może wypalić światło dzienne w pełni rozwiniętym supersamochodom, podczas gdy palnik ryżowy jest po prostu niesmacznym przykładem modyfikacji samochodu owiniętym wokół słabego silnika, który nie doczekał się żadnych ulepszeń.
Więc, podsumujmy. Niektóre samochody zasługują na status samochodu uśpionego, ponieważ 1) mają w sobie dużo mocy i 2) nie pokazują tego, dopóki nie sprawią, że zjesz ich pył. W związku z tym, oto nasze najlepsze propozycje samochodów sypialnych. Pamiętaj, że w tanich wagonach sypialnych też można się dobrze bawić. Chodzi o to, aby mieć mnóstwo mocy i jednocześnie pozostać niepozornym.
2017 Chevrolet SS
Nieistniejący już Chevrolet SS był według nas jednym z najlepszych samochodów sypialnych, jakie kiedykolwiek powstały. Sprzedawany w Stanach Zjednoczonych Chevrolet SS był w rzeczywistości australijskim Holdenem Commodore. Nie należy go również mylić z koncepcją Chevroleta SS przedstawioną w 2003 roku na Salonie Samochodowym w Detroit.
Wszystko było przekazywane na tylne koła za pośrednictwem sześciobiegowej automatycznej skrzyni biegów lub sześciobiegowej skrzyni manualnej Tremec, która była dostępna jako opcja bez dodatkowych kosztów. Inne udogodnienia to adaptacyjne zawieszenie Magnetic Ride Control, hamulce Brembo i oczywiście czas 0-60 mph wynoszący 4,5 sekundy. My nazwalibyśmy go epickim sedanem.
Zapoznaj się z naszą pełną recenzją Chevroleta SS 2017
2004 Pontiac GTO
Kolejna historia miłosna między Australią a USA.US of A love story. Podmieniony Holden Monaro, Pontiac GTO był amerykańskim dzieckiem Boba Lutza, ponieważ szef GM nalegał, aby Chevrolet oferował go w USA.
W przypadku GTO, współrzędne mocy były dość proste. Pontiac GTO z 2004 roku, nie afiszując się zbyt masywnym nadwoziem, wysyłał 350 koni mechanicznych i 365 funtów momentu obrotowego na tylne koła wyłącznie za pośrednictwem czterobiegowej automatycznej skrzyni biegów Hydra-Matic. Można było również zdecydować się na sześciobiegową manualną skrzynię Tremec o mocy 695 dolarów.
0-60 mph trwało 5,3 sekundy, a w optymalnych warunkach przebieg na ćwierć mili nie trwał dłużej niż 13,62 sekundy przy prędkości 104,7 mph.
Przeczytaj naszą pełną recenzję Pontiaca GTO z 2004 roku
Mercedes-Benz E55 AMG
Kiedy spotkał się z publicznością podczas Paryskiego Salonu Samochodowego w 2002r, E55 AMG był najszybszym produkowanym sedanem na świecie. Napędzany był potężnym, 5,4-litrowym V-8 z doładowaniem (silnik był taki sam, jak ten w SL55 AMG) i podrasowany tak, aby produkować 469 koni mechanicznych i 516 funtów momentu obrotowego. Moc docierała na asfalt za pośrednictwem szybkostrzelnej, pięciobiegowej przekładni automatycznej, pozwalając E55 rozpędzić się od 0 do 60 mil w 4,5 sekundy, wyglądając przy tym jak codzienny kierowca bogatego dziadka.
Prędkość maksymalna była oczywiście ograniczona do 155 mil na godzinę, ale nie zmienia to faktu, że ten luksusowy barek mógł wysłać Cię do celu w bujności i stylu. Aby spojrzeć na to z innej perspektywy, Audi RS 6 z tego samego okresu dysponowało mocą 450 koni mechanicznych i momentem obrotowym 415 funtów.
Zapoznaj się z naszą pełną recenzją Mercedesa.Benz E55 AMG
Audi RS2
Najfajniejszą rzeczą w Audi RS2 nie jest jego moc czy właściwości jezdne.Napęd na wszystkie koła Quattro zapewnia, że każde koło jest zasilane mocą 311 koni mechanicznych i momentem obrotowym 308 funtów wykręcanym przez silnik rzędowy o pojemności 2,2 litra.
Hamulce pochodzą od Porsche, zawieszenie również, a koła i lusterka boczne pochodzą z modelu (964) 911 Turbo. Na domiar złego, 0-60 mph osiągnięto w zaledwie 4,8 sekundy, a w przypadku, gdy prawo na to pozwalało, można było kontynuować sprint do ponad 160 mph. Równie dobrze można było zabrać całą rodzinę na długą, letnią wycieczkę z wystarczającą ilością miejsca na bagaże, aby nikt nie podejrzewał, co kryje się pod karoserią w kolorze Nogaro Blue.
1991 GMC Syclone
Tak, Syclone to ta ciężarówka, którą widzieliście w zestawieniu z Ferrari. Jay Leno jeździł nim na co dzień. Jeremy Clarkson powiedział, że wnętrze Syclone’a „ma tyle stylu, co toalety dla panów na stacjach benzynowych przy autostradach”. Nic z tego nie ma jednak znaczenia, ponieważ Syclone był absolutną bestią pod względem osiągów.
W sumie, Syclone wykręcił 280 kucyków przy 4,400 obr/min i rozbił je na asfalcie dzięki napędowi na cztery koła wyposażonemu w centralny dyferencjał i dyferencjał o ograniczonym poślizgu na tylnej osi. Przy okazji, tylna oś otrzymała 65 procent mocy, podczas gdy reszta trafiła na przednie koła. Dystans ćwierć mili został pokonany w 14,1 sekundy, a prędkość maksymalna wynosiła 126 mil na godzinę. I nie było nic o jego wyglądzie, który zdradził to wszystko.
2003 Mercury Marauder
Mercury Marauder był niczym innym jak Fordem Panther-platformą Grand Marquis. Jednak jego osobowość była zupełnie inna. Napędzany 4,6-litrowym silnikiem DOHC V-8 z czterozaworowymi cylindrami o mocy 302 koni mechanicznych przy 5 750 obr/min, Marauder przenosił moc na tylne koła za pośrednictwem czterobiegowej skrzyni automatycznej, dyferencjału o ograniczonym poślizgu i wału napędowego wykonanego w całości z aluminium – dwa ostatnie elementy pochodziły z Forda Crown Victoria. Moment obrotowy wynosił 318 funtów sześciennych, w pełni uwolniony przy 4300 obr/min.
0-60 mph osiągnięto w 7,5 sekundy, a od startu do mety na torze wyścigowym można było rozpędzić się w 15,5 sekundy przy 91 mph. Wyprodukowano niespełna 8000 egzemplarzy, ale ten sedan mógł cię spalić w jednej chwili, jeśli nie darzyłeś go odpowiednim szacunkiem.
Mazdaspeed6
Mazdaspeed6 (MPS dla reszty świata) miał wiele cech: zabawny, dobrze wyważony, i w sumie deklaracja kontroli na drodze. Był to również cholernie dobry samochód sypialny.
Oferowany tylko jako sedan i z sześciobiegową skrzynią manualną Aisin, Mazdaspeed6 kosztował 28 555 dolarów. Można by powiedzieć, że to nie do końca okazja, i to prawda. Jednak torba z dobrymi rzeczami była warta każdego grosza, w tym pełna stajnia 274 koni mechanicznych i 280 funtów momentu obrotowego.
Zestaw napędu na wszystkie koła pochodzący z Aten odczytuje poślizg kół, kąt skrętu kierownicy i pozycję przepustnicy (plus siły odchylające i poprzeczne) i wysyła moc tam, gdzie jest potrzebna poprzez tylny dyferencjał o ograniczonym poślizgu zaczerpnięty z RX-8. 0-60 mph osiągano w 6,2 sekundy dzięki turbodoładowanemu silnikowi DOHC MZR o pojemności 2,3 litra (mocno zmodyfikowanemu), a prędkość maksymalna wynosiła 149 mph.
Zapoznaj się z naszą pełną recenzją Mazdaspeed6
Ford Taurus SHO (4 generacja)
Super High Output. Ford Taurus SHO z 2010 roku miał tego pod dostatkiem. Odsłonięty w Chicago w 2009 roku, Taurus SHO został wyposażony w napęd na wszystkie koła i zbudowany na platformie Forda D3. Nie ma wątpliwości, że była to ciężka bestia, ważąca aż 4 358 funtów.
Klienci mogli również wybrać pakiet SHO Performance, który zapewniał lepsze chłodzenie, wydajne klocki hamulcowe, 20-calowe aluminiowe obręcze kół, nowy tryb torowy dla układu ESC oraz opony Goodyear Eagle F1. Inne udogodnienia to wspomaganie kierownicy, napęd na wszystkie koła na żądanie i wektorowanie momentu obrotowego oparte na hamulcach. 0-60 zajęło zaledwie 5,2 sekundy, podczas gdy ćwierć mili pokonano w 13,7 sekundy przy prędkości 103,2 mph.
Przeczytaj naszą pełną recenzję Forda Taurusa SHO
Volvo V70 R
Tak, V70 R jest jednym z najfajniejszych dostępnych samochodów sypialnych. Jako potomek szalonego Volvo 850 T-5R (tak, tego żółtego), V70 R był wyposażony w silnik DOHC, 20-zaworowy, 2,5-litrowy silnik rzędowy turbo. Moc wynosiła 300 koni mechanicznych i była osiągana już przy 5500 obr/min, podczas gdy 295 funtów momentu obrotowego krzyczało najgłośniej już od 1950 obr/min.
Zaopatrzony w pięciobiegową skrzynię automatyczną, V70 R oferował tylko 258 funtów momentu obrotowego, ale ci, którzy chcieli mieć sześciobiegową skrzynię manualną, otrzymali pełną płytę. Wyposażony był również w inteligentny elektroniczny układ sterowania zaworami amortyzatorów opracowany przez Öhlins i Monroe, który utrzymywał go przyklejonego do drogi. W razie potrzeby w V70 R mogło się zmieścić siedem osób, więc tak, jest to w porządku sleeper.
Zapoznaj się z naszą pełną recenzją Volvo V70 R
BMW E60 M5
.
Nigdy nie mogliśmy zdecydować, co jest bardziej niesamowite w BMW E60 M5: jego silnik V-10 czy fakt, że BMW oferowało go w wersji sedan ORAZ wagon. Niemniej jednak, E60 M5 to jeden z najlepszych samochodów sypialnych, jakie wyszły z Niemiec, jeden, który pokonał słynny Nürburgring w zaledwie 8 minut i 13 sekund, wyglądając jak twój zwykły sedan; z wyjątkiem kół M, być może.
Połączył się z sekwencyjną skrzynią biegów M SMG (Ameryka Północna otrzymała sześciobiegową skrzynię manualną, jak również!!!) i mógł strzelać od 0 do 100 km/h (62 mph) w 4,7 sekundy w wersji sedan i 4,8 sekundy jako kombi, chociaż niezależne media zdołały zarejestrować sprinty o 4,1 sekundy.
E60 M5 był, w 2005 roku, kiedy wyszedł z fabryki BMW w Dingolfing, najszybszym czterodrzwiowym sedanem produkcyjnym, jaki można było kupić, dzięki prędkości maksymalnej 190 mph (odblokowanej z opcjonalnym pakietem kierowcy M). Jednakże, E60 M5 było znane z awarii łożysk prętowych, więc to było to.
Zapoznaj się z naszą pełną recenzją BMW E60 M5
.