Articles

Tony Hawk: Moja rodzina zawsze była motorem napędowym mojej kariery

Tony Hawk: "Udało mi się uzyskać kontrolę, ale najtrudniejszym czynnikiem w moich związkach pozostają podróże i ustalanie priorytetów dla mojego czasu.""I’ve managed to get control of, but the most challenging factor in my relationships remains travel and prioritising my time."

Tony Hawk: „Udało mi się uzyskać kontrolę, ale najtrudniejszym czynnikiem w moich związkach pozostają podróże i ustalanie priorytetów dla mojego czasu.” Jonathan Carroll

Moja matka, Nancy, dorastała w czasach Wielkiego Kryzysu. Wyszła za mąż za mojego ojca, Franka, po tym, jak wstąpił do marynarki wojennej podczas II wojny światowej. Z niewielkim budżetem, wychowała moje starsze rodzeństwo – siostry Pat i Lenore oraz brata Steve’a – i mnie.

Większość rodziców nie chciała, aby ich dzieci jeździły na deskorolkach, ponieważ uważali, że to zły wpływ lub zbyt niebezpieczne. Moi widzieli pewność siebie, jaką mi to dawało i zachęcali mnie do tego. Moja mama nauczyła mnie wierzyć w siebie i podejmować wyzwania.

Mama zmarła w zeszłym roku po dziesięcioletniej walce z chorobą Alzheimera i demencją. Jej ciało było tam, ale jej umysł odszedł. To było miażdżące widzieć ją w ten sposób.

Moje siostry znalazły formularz z jej życzeniami dotyczącymi końca życia po jej śmierci. Na jej nabożeństwie żałobnym chciała, żebyśmy zagrali hip-hop. Uhonorowaliśmy to wykonaniem It Was a Good Day przez Ice Cube’a.

Moja siostra Pat była odnoszącą sukcesy piosenkarką zanim urodziła dzieci. Kiedy odeszła z biznesu muzycznego, pomagała mi w mojej firmie deskorolkowej, Birdhouse Projects. Później założyliśmy Hawk Clothing i Tony Hawk, Inc.

Doświadczenie Pat w trasach koncertowych oznaczało, że rozumiała, jak robić rzeczy na dużą skalę, więc stworzyliśmy dział rozrywki. Pat jest moim menedżerem biznesowym i partnerem przez ostatnie 20 lat.

Moja siostra Lenore jest pedagogiem i świetną komunikatorką – prowadziła mój fanklub przez 10 lat. Pomagała też organizować wiele naszych przedsięwzięć dla fundacji Make-A-Wish. Nie było jej łatwo usłyszeć tak wiele łamiących serce historii.

Zostałam profesjonalną łyżwiarką w wieku 14 lat. Kiedy miałem 17 lat, kupiłem dom w Carlsbad, niedaleko San Diego. W połowie lat 80. jazda na łyżwach nie była tak popularna, więc nie była tak ujmująca dla dziewczyn. Wokół były dziewczyny, ale zazwyczaj były to siostry innych skaterów, którzy byli na scenie.

Poślubiłem moją ukochaną z liceum, Cindy, kiedy miałem 21 lat. Ale żadne z nas nie było gotowe na dorosłe życie, które obejmowało posiadanie naszego syna, Rileya; ja nadmiernie podróżowałem, a ona pracowała bez przerwy. Później odczuliśmy tego skutki, ale początkowo byliśmy szczęśliwi.

W latach 2000, moje gry wideo Pro Skater prześcigały Super Mario, więc byłem zapraszany na imprezy dla celebrytów i do Hollywood. Pewnego razu byłem na lunchu w Sundance z powodu filmu dokumentalnego, w którym wystąpiłem. Charlize Theron zawołała mnie do swojego stolika i powiedziała, że jest moją fanką. Uważam, że jest fantastyczna. Jest taka utalentowana.

Widziałam Charlize ponownie na rozdaniu Oscarów w lutym, kiedy film Learning to Skateboard in a Warzone (If You’re a Girl) wygrał w kategorii Najlepszy Krótkometrażowy Film Dokumentalny. Kiedy opowiedziałam jej tę historię, powiedziała, że pamięta. To było fajne.

Byłem żonaty cztery razy. Każde małżeństwo było zupełnie inne. Mój harmonogram podróży i obowiązki zdecydowanie wpłynęły na moje drugie małżeństwo. Były też różnego rodzaju inne elementy, takie jak zachowania, nad którymi udało mi się uzyskać kontrolę, ale najtrudniejszym czynnikiem w moich związkach pozostaje podróżowanie i ustalanie priorytetów dotyczących mojego czasu.

Poślubiłem moją czwartą żonę, Cathy Goodman, w 2015 roku. Dorastała w Detroit jako punkrockowiec, który jeździł na łyżwach w latach 80. Łączymy się na głębokim poziomie, jeśli chodzi o nasze podejście do życia. Nienawidzę używać słowa „alternatywne”, ale mamy wyjątkowe podejście do rodzicielstwa. Naprawdę lubimy wyzwania związane z wychowywaniem dzieci, z dawaniem im narzędzi do dokonywania naprawdę dobrych wyborów.

Moja 11-letnia córka, Kadence, jest bardzo zdeterminowana. Jest zabawna, sarkastyczna i bardzo miła – wszystkich traktuje jednakowo. Chciałbym myśleć, że to właśnie nią obdarzyłem.

Moja organizacja charytatywna, Fundacja Tony’ego Hawka, wspiera skate parki w obszarach o niskich dochodach. Przyznaliśmy również dotacje dla Skateistan, organizacji non-profit, która wzmacnia pozycję dzieci poprzez jazdę na rolkach i edukację. W Kabulu mają obóz skate’owy, na który mogą przyjechać dziewczynki, aby nauczyć się jeździć na deskorolce.

Dziewczynkom nie wolno uprawiać sportu w Afganistanie, ale skateboarding nie jest tam uznawany za sport. Dla nich deskorolka to zabawka, więc pozwalają im na to. Skating uczy te dziewczyny poczucia własnej wartości – że mogą być jednostkami, a nie tylko żonami.

Ten artykuł ukazał się w magazynie Sunday Life w Sun-Herald i Sunday Age w sprzedaży 12 kwietnia.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *