37. Zorganizowana praca
Prawa pracy zostały uchwalone po katastrofalnym pożarze Triangle Shirtwaist Company w 1911 roku. 146 osób zginęło, ponieważ właściciele firmy zamknęli drzwi na klucz, próbując powstrzymać pracowników przed odejściem.
W połowie XIX wieku zdecydowana większość amerykańskiej pracy była nadal wykonywana na farmie. Do przełomu XX wieku gospodarka Stanów Zjednoczonych obracała się wokół fabryki.
Większość Amerykanów żyjących w epoce pozłacanej nie wiedziała nic o milionach Rockefellerów, Carnegie i Morganów. Pracowali oni na 10-godzinne zmiany, 6 dni w tygodniu, za pensje ledwo wystarczające na przeżycie. Dzieci w wieku zaledwie ośmiu lat pracowały tak długo, że nie mogły chodzić do szkoły. Mężczyźni i kobiety pracowali tak długo, aż ich ciała nie mogły już dłużej wytrzymać, tylko po to, by zostać zwolnieni z pracy bez świadczeń emerytalnych. Nie istniało ubezpieczenie medyczne. Kobiety, które zaszły w ciążę, często były zwalniane. Odszkodowanie za zranienie podczas pracy było zerowe.
Ten polityczny komiks z 1899 roku, opublikowany w The Verdict, przedstawia rosnącą dysproporcję między bogatymi i biednymi klasami w Ameryce. Ta dysproporcja przyczyniła się do powstania ustaw antymonopolowych w następnej dekadzie.
Zjednoczmy się
Wkrótce robotnicy zdali sobie sprawę, że muszą się zjednoczyć, aby zażądać zmian. Nawet jeśli brakowało im pieniędzy, wykształcenia czy władzy politycznej, wiedzieli jedną zasadniczą rzecz. Po prostu robotników było więcej niż właścicieli.
Związki nie powstały z dnia na dzień. Mimo że istniały zgodnie z prawem, szefowie często podejmowali ekstremalne środki, w tym zastraszanie i przemoc, by nie dopuścić do powstania związków. Robotnicy również często wybierali miecz, gdy pokojowe środki zawodziły.
Wielu Amerykanów wierzyło, że w Ameryce dojdzie do gwałtownej rewolucji. Jak długo tak wielu będzie musiało znosić biedę? Tytani przemysłu, w tym John Rockefeller, budowali potężne zamki, które miały być fortecami chroniącymi przed przewrotem, którego nadejścia byli pewni.
Powoli, ale nieuchronnie związki zawodowe zaczęły się rozwijać. Wysiłki zmierzające do utworzenia ogólnokrajowych organizacji napotykały na jeszcze większe trudności. Czasami wzywano wojska federalne, aby zablokować ich wysiłki. Sędziowie prawie zawsze orzekali na korzyść bossów.
Chicago „Anarchists”. W 1886 roku, protesty na rzecz 8-godzinnego dnia pracy doprowadziły do zamieszek na Haymarket.
Pracownicy często nie mogli dojść do porozumienia w sprawie wspólnych celów. Niektórzy flirtowali z ekstremalnymi ideami, takimi jak marksizm. Inni chcieli po prostu więcej o złotówkę na godzinę. Walki wybuchały o to, czy dopuścić do pracy kobiety lub Afroamerykanów, czy też nie. Imigranci byli często postrzegani wrogim okiem. Większość zgodziła się co do jednej ważnej kwestii – ośmiogodzinnego dnia pracy. Ale nawet to porozumienie często nie było wystarczająco mocnym spoiwem, aby utrzymać grupę razem.
Zorganizowana praca przyniosła ogromne pozytywne zmiany dla pracujących Amerykanów. Dziś wielu pracowników cieszy się wyższymi płacami, lepszymi godzinami pracy i bezpieczniejszymi warunkami pracy. Pracodawcy często płacą za ubezpieczenie medyczne i kilkutygodniowe urlopy. Miejsca pracy i życia zostały utracone w epickiej walce o sprawiedliwy podział. Walka ta rozgorzała w epoce pozłacanej, kiedy to praca stawiała pierwsze kroki w kierunku zjednoczenia. Zaczęło się od Wielkiego Przewrotu.