Articles

Jak wysoki jest zbyt wysoki, aby prowadzić samochód?

By Shefali Luthra, Kaiser Health News

Było to kiedyś tematem komedii o ćpunach i kampanii „Just Say No”. Dziś marihuana staje się głównym nurtem, ponieważ wyborcy w całym kraju zatwierdzają pytania wyborcze dotyczące legalizacji lub medycznego zastosowania.

W odpowiedzi rządy stanowe testują sposoby, aby zapewnić, że integracja tej niegdyś nielegalnej substancji z codziennym życiem nie stworzy nowych zagrożeń dla zdrowia publicznego. Te wysiłki wywołują trudne pytanie: W którym momencie ktoś jest zbyt naćpany, aby wsiąść za kierownicę?

Odpowiedź jest skomplikowana. Naukowcy zajmujący się badaniem mózgu i farmakologowie nie wiedzą, jak zmierzyć, czy i w jakim stopniu marihuana powoduje upośledzenie.

Powód: Istniejące testy krwi i moczu mogą wykryć użycie marihuany, ale, ponieważ ślady narkotyku pozostają w organizmie ludzkim przez długi czas, testy te nie mogą określić, czy użycie nastąpiło wcześniej tego dnia czy tego miesiąca. Nie wskazują również poziomu, przy którym kierowca może być uznany za „pod wpływem”.

„To naprawdę trudny problem”, powiedział Keith Humphreys, profesor psychiatrii i ekspert ds. polityki narkotykowej na Uniwersytecie Stanforda w Kalifornii, pierwszym stanie, który zalegalizował medyczną marihuanę i gdzie rekreacyjne używanie marihuany przez dorosłych stało się legalne w tym roku. „Nie mamy dobrych dowodów – nawet jeśli wiemy, że ktoś używa marihuany – jaki jest poziom jego upośledzenia.”

Marihuana jest obecnie legalna do użytku rekreacyjnego w 10 stanach i Dystrykcie Kolumbii – w tym w Michigan, gdzie inicjatywa wyborcza uchwalona w listopadzie weszła w życie 6 grudnia. W Nowym Jorku, gubernator powiedział 17 grudnia, że legalizacja będzie priorytetem na 2019 rok. A prawie trzy tuziny stanów zezwoliło na używanie medycznej marihuany.

Dla alkoholu, istnieje jasny, krajowy standard. Jeśli zawartość alkoholu we krwi (BAC) wynosi 0,08 procent lub więcej, jesteś uważany za osobę upośledzoną poznawczo na poziomie, który nie pozwala na prowadzenie pojazdu. Szeroko zakrojone badania wspierają to stwierdzenie, a jasność sprawia, że egzekwowanie przepisów dotyczących jazdy po pijanemu jest łatwiejsze.

Ustalenie poziomu upośledzenia związanego z marihuaną jest o wiele bardziej mroczną propozycją. Ale państwa, które zalegalizowały trawkę, muszą się nad tym zastanowić, jak twierdzą eksperci.

„Nie można zalegalizować substancji i nie mieć spójnej polityki kontrolowania jazdy pod wpływem tej substancji”, powiedział Steven Davenport, asystent badacza polityki w organizacji non-profit Rand Corp., który specjalizuje się w badaniach nad marihuaną.

Marijuana osłabia zdolność kierowcy do utrzymania koncentracji i spowalnia refleks. Jednak organy regulacyjne „grają na zwłokę”, sugeruje Thomas Marcotte, profesor psychiatrii na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Diego i jeden z wielu naukowców w kraju, który prowadzi badania nad jazdą na haju.

Stany wprowadziły wiele rozwiązań. Przynajmniej pięć z nich ma tak zwane prawo „per se”, które zabrania prowadzenia samochodu, jeśli poziom tetrahydrokannabinolu, czyli THC, przekracza określoną ilość we krwi. THC jest główną substancją odurzającą marihuany.

Kolorado, gdzie wyborcy zatwierdzili legalizację rekreacyjnej marihuany w 2012 roku, ma tego typu prawo jazdy w księgach. Jego uchwalenie zajęło trzy lata wśród gorącej debaty i uznaje za „nietrzeźwego” każdego kierowcę, u którego wynik testu na obecność THC jest wyższy niż 5 nanogramów na mililitr krwi.

Rhode Island, Pensylwania i Indiana są wśród stanów, które zabraniają prowadzenia pojazdów przy jakimkolwiek poziomie THC. Jeszcze inni twierdzą, że kierowcy powinni być karani tylko wtedy, gdy są upośledzeni przez substancję chemiczną – standard, który brzmi rozsądnie, ale szybko staje się trudny do zmierzenia lub nawet zdefiniowania.

Żadne z tych podejść nie oferuje idealnego rozwiązania, powiedzieli eksperci.

„Wciąż zdecydowanie oceniamy, które polityki są najbardziej skuteczne”, powiedziała Ann Kitch, która śledzi kwestię marihuany i prowadzenia pojazdów dla National Conference of State Legislatures.

Państwa, które ustalają standard poziomu THC, muszą zmierzyć się ze słabą technologią i ograniczoną nauką. Testowanie THC jest w najlepszym wypadku nieprecyzyjne, ponieważ substancja chemiczna może pozostawać w krwiobiegu przez wiele tygodni po spożyciu. Ktoś może legalnie wypalić jointa i nadal mieć THC w próbkach krwi lub moczu długo po tym, jak minie haj.

Jest powszechna zgoda, że jazda na haju jest zła, ale nie ma liniowej zależności między poziomem THC a stopniem upośledzenia. Stany, które wybrały liczbę, która ma odzwierciedlać, kiedy THC w krwiobiegu staje się zagrożeniem, „wymyśliły ją”, argumentuje Humphreys.

„Ci, którzy wpisali ją do ustawodawstwa, czuli, że muszą coś powiedzieć”, powiedział. Ale „nie wiemy, co byłoby analogią. Czy legalna ilość jest równa piwu? Czy to jest jak upośledzony jesteś? Czy jest to sześciopak?”

Testy drogowe na obecność THC są również trudne logistycznie.

Krew, na przykład, musi być analizowana w laboratorium, a zbieranie moczu staje się … skomplikowane.

W Kanadzie, która zalegalizowała rekreacyjną trawkę w tym roku, organy ścigania będą testować kierowców za pomocą testu śliny zwanego Dräger DrugTest 5000, ale to również nie jest idealne rozwiązanie.

Niektóre prywatne firmy próbują opracować rodzaj alkomatu dla marihuany. Jednak Jonathan Caulkins, badacz polityki narkotykowej na Uniwersytecie Carnegie Mellon, powiedział: „Istnieją fundamentalne problemy z chemią i farmakokinetyką. Naprawdę trudno jest mieć obiektywny, łatwy do przeprowadzenia test drogowy.”

Niektóre stany polegają na organach ścigania, aby ocenić, czy czyjaś jazda wydaje się być upośledzona i ustalić po fakcie, czy marihuana była w to zaangażowana.

W Kalifornii, każdy członek patrolu drogowego uczy się przeprowadzać „polowe testy trzeźwości” – przechodząc dodatkowe 16 godzin szkolenia, aby rozpoznać wpływ różnych narkotyków, w tym marihuany. Ponieważ medyczna marihuana jest tam legalna od 1996 roku, funkcjonariusze są „bardzo przyzwyczajeni” do rozpoznawania jej wpływu, powiedział Glenn Glazer, stanowy koordynator programu szkoleniowego dla ekspertów w zakresie rozpoznawania narkotyków.

Ten rodzaj szkolenia startuje również w innych stanach, powiedział Kitch. Grupy lobbingowe, takie jak Mothers Against Drunk Driving naciskają, aby podbić szkolenia organów ścigania i polegać na oficerach, aby ocenić, czy kierowca jest upośledzony.

Te testy, chociaż, ryzykują własny rodzaj błędu.

„Są subiektywne”, Rand Corp.’s Davenport ostrzegł.

Dla jednej rzeczy, oficerowie-administrowane testy mogą być pod wpływem uprzedzeń rasowych. Ktoś, kto miał wcześniej złe doświadczenia z organami ścigania, może również wypadać gorzej, nie ze względu na większą niedyspozycję, ale zdenerwowanie.

W rzeczy samej, poleganie na bardziej subiektywnych testach jest pod pewnymi względami bezpośrednim przeciwieństwem konwencjonalnej mądrości.

„Ogólnym wzorcem ostatnich … 40 lat jest próba wyeliminowania ludzkiego osądu z procesów decyzyjnych, kiedy to tylko możliwe. Ponieważ obawiamy się właśnie takich problemów” – powiedział Caulkins. „Pomysł, że można wymyślić całkowicie obiektywny test wydajności … jest ambitny.”

Badacze tacy jak Marcotte próbują opracować jakiś rodzaj testu, który może, w rzeczywistości, ocenić, czy ktoś wykazuje oznaki upośledzenia marihuany. Ale to może potrwać lata.

W międzyczasie, zagrożenie dla zdrowia publicznego jest realne. Państwa, w których zalegalizowano trawkę, doświadczają więcej wypadków samochodowych, choć związek ten jest niejasny. „To będzie ból głowy przez dekadę,” powiedział Caulkins.

Kaiser Health News (KHN) jest serwisem informacyjnym nonprofit zajmującym się kwestiami zdrowotnymi. Jest to redakcyjnie niezależny program Kaiser Family Foundation, który nie jest powiązany z Kaiser Permanente.

.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *