Articles

Porcus Does Not Mean Pig

Tło tej historii jest takie, że spędziłem siedem lat żyjąc w domku w górach Catskill bez bieżącej wody i elektryczności. Wyhodowałem lub zebrałem znaczną ilość mojego własnego jedzenia. Wziąłem silne zainteresowanie w rolnictwie i świecie przyrody. Miałem też czas na czytanie. Czytałem Varro, Katona i Columella, głównych rzymskich pisarzy o rolnictwie. (Napisałem o niektórych z moich rozczarowań Katonem dla Eidolonu). Kiedy po raz pierwszy natknąłem się na słowo porcus w naturze (że tak powiem), wiedziałem, że coś jest nie tak. Musiały minąć jeszcze jakieś trzy lub cztery powtórzenia tego słowa, żebym się zorientował, że oznacza ono „prosiaka”. Dla mnie problem pojawił się w pierwszej księdze De Re Rustica Varro, kiedy autor wspomina, że dobrze jest mieć compluvium, z którego bydło może się napić, kiedy wraca z pastwiska. Następnie mówi: „nec minus e pabulo cum redierunt anseres, sues, porci”. „Podobnie gęsi, sues, i porci, gdy przychodzą ze swego żerowania”. Czym mogą być sues, jeśli nie świniami? A czym w takim razie są porci? Varro najwyraźniej miał na myśli jakieś rozróżnienie.

Na tym zdjęciu jest tylko jeden porcus.

Podpowiedź można było znaleźć w pierwszym użyciu przez Varro słowa porcus w następnej książce:

Fere ad quattuor menses a mamma non diiunguntur agni, haedi tres, porci duo.

„W przeważającej części jagnięta nie są brane od sutka aż do czwartego miesiąca; koźlęta trzy miesiące, prosięta dwa.” (2.1)

Agnus i haedus oba konkretnie oznaczają młode, z owiec i kóz. Jest to sugestywny paralelizm. Następnym razem używa tego słowa w ustach swego przyjaciela Scrofa, wyjaśniając, w jaki sposób jego rodzina zdobyła swój przydomek („locha”):

Avus, cum cohortaretur milites ut caperent arma atque exirent contra, dixit celeriter se illos, ut scrofa porcos, disiecturum – id quod fecit.

„Mój dziadek, kiedy rozkazywał swoim żołnierzom chwycić za broń i wyruszyć przeciwko wrogowi, powiedział, że szybko ich rozproszy 'jak locha rozrzuca prosięta' – co też uczynił.” (2.4)

Maciory nie mogą szczególnie odpędzać dużych, dojrzałych świń (jak w przypadku wielu ssaków, samce świń są średnio większe od samic). Mogą jednak sprawić, że ich prosięta rozproszą się przy zbliżaniu się niebezpieczeństwa. Będą też po prostu przebijać się przez nie, aby dostać się do jedzenia. Oto kolejne zdarzenie, kiedy Scrofa mówi o kupowaniu dobrych świń magazynowych:

Boni seminis sues animadvertuntur a facie et progenie et regione caeli: a facie, si formosi sunt verris et scrofa; a progenie, si porcos multos pariunt; a regione, si potius ex his locis, ubi nascuntur amplae quam exiles, pararis.

Świnie z dobrego stada są brane pod uwagę ze względu na ich wygląd, płodność i pochodzenie; wygląd, jeśli są zrodzone z dorodnego knura i lochy; płodność, jeśli rodzą wiele prosiąt; pochodzenie, jeśli pozyskuje się je z obszaru, gdzie rosną raczej duże niż małe. (2.4)

Rodzicielstwo wielu prosiąt musi oznaczać rodzenie wielu młodych. Nie będę się rozwodził nad każdym użyciem tego słowa, ale ten następny fragment sprawia, że związek tych słów jest całkiem jasny:

Sus ad feturam quae sit fecunda, animadvertunt fere ex primo partu, quod non multum in reliquis mutat. In nutricatu, quam porculationem appellant, binis mensibus porcos sinunt cum matribus; secundo, cum iam pasci possunt, secernunt. Porci, qui nati hieme, fiunt propter frigora et quod matres aspernantur propter exiguitatem lactis, quod dentibus sauciantur propterea mammae. Scrofa in sua quaeque hara suos alat oportet porcos, quod alienos non aspernatur et ideo, si conturbati sunt, in fetura fit deterior.

Farmerzy mogą w zasadzie powiedzieć, jak dobrze świnia będzie nosić z pierwszego miotu, ponieważ nie zmienia się wiele w przyszłych miotach. Pozwalają prosiętom pozostać przez dwa miesiące z matkami na karmienie, które nazywają porcjowaniem; w następnym miesiącu, kiedy mogą pobierać paszę, są zabierane od matek. Prosięta, które rodzą się zimą, chudną z powodu zimna i dlatego, że matki odrzucają je z powodu małej ilości mleka, ponieważ ich sutki są poranione zębami. Każda locha powinna opiekować się swoimi prosiętami w swojej stajni, ponieważ nie odrzuca prosiąt innych loch, a jeśli się pomieszają, nie będzie tak dobra do hodowli. (2.4)

Te cytaty wystarczą do ustalenia podstawowych zależności, jeśli chodzi o terminologię świńską w łacinie. Wszystkie świnie to sues. Dorosła samica świni to scrofa. Dorosła świnia płci męskiej to verres. Ich młode to porci. Wychowywanie prosiąt nazywane jest porculatio. Można też wyjaśnić kilka innych problemów: Rzymianie rozróżniali caro suilla/suina i caro porcina: pierwsze odnosi się do jedzenia dorosłych świń, a drugie do jedzenia prosiąt („ssących świń”). Rzymskie rozróżnienie jest bardzo podobne do rozróżnienia między wołowiną a cielęciną (od vitulus, cielę). Rzymianie rozróżniali również subulci – pasterzy świń – i porculatores. Porculatores hodowali i sprzedawali prosięta. Nie w tych fragmentach, ale warto wspomnieć o słowie aper, które oznacza dziką świnię.

Pozwólcie mi wyjaśnić przynajmniej jeden możliwy zarzut. „Dobrze”, mówisz; „jeśli porcus oznacza prosię, to co oznacza porcellus? Lewis i Short definiują to słowo jako 'prosię'.” Cóż, porcellus ma też znaczenie techniczne: to bardzo małe prosię, a nawet może oznaczać rudzielca. Varro wspomina, że chlewnie powinny mieć ściany na tyle niskie, by rolnik mógł zajrzeć do środka i upewnić się, że żadne z młodych nie zostanie przygniecione przez matkę („ne qui porcellus a matre opprimatur”). Zwierzęta czasami zabijają swoje młode, i to może być to, do czego odnosi się Varro; lub może to po prostu oznaczać, że bardzo małe prosięta są bezbronne i powinny być obserwowane.

Porcus czy sus? Tutaj sprawa robi się skomplikowana, ale prawdopodobnie porcus – bardzo powszechne zwierzę ofiarne.

Podałem fragmenty z Varro, ponieważ to Varro nauczył mnie znaczenia porcus, ale mogę potwierdzić, że jest to standardowe użycie tego słowa u starożytnych autorów. Katon często opisuje ofiarę z prosiąt, wraz z młodymi innych zwierząt („Ubi porcum inmolabis, agnum vitulumque, sic oportet”). Plaut używa tego słowa również równolegle z agnus: „sunt domi agni, et porci sacres” (Rudens 4.6.4). Cyceron opisuje szczęście gospodarstwa: „abundat porco, haedo, agno, gallina”, znów z młodymi zwierzętami, wszystkie w formacji równoległej. Varro w swoim De Lingua Latina mówi, że Alba Longa została nazwana tak ze względu na białą świnię (sus), która „triginta parit porcos” („urodziła trzydzieści prosiąt”).

Nie zamierzam wykluczać niektórych użyć tego słowa w odniesieniu do dorosłej świni, tak samo jak nie wykluczam użycia słowa boy lub girl w języku angielskim w odniesieniu do dorosłych mężczyzn i kobiet. Łacina uwielbia zdrobnienia. Ale tak czy inaczej, „prosiak” musi być jednym z naturalnych znaczeń porcus. Ale nie znajdziesz tego w Lewis and Short („a tame swine, a hog, pig”) i nie znajdziesz tego również w Cassell’s. Oxford Latin Dictionary, który zwykle jest tak precyzyjny w kwestii znaczeń słów, nigdy nie wspomina o „piglet”, zadowalając się pozostawieniem go przy „male pig” i (w liczbie mnogiej) „pigs without differentiation of sex”. Myślałem, że to może być tylko problem angielski, ale Lexicon Totius Latinitatis Forcelliniego definiuje to w ten sposób: „porcus est sus domesticus, ut aper ferus; χοιρος, συς”. To rozróżnienie między świniami domowymi i dzikimi jest miłym wysiłkiem, aby wyjaśnić, dlaczego mamy porcus, sus i aper, ale tak naprawdę nie wyjaśnia, dlaczego porcus jest konsekwentnie używany do opisania młodych świń, ani nie wyjaśnia, dlaczego jest używany z przymiotnikami takimi jak sylvaticus, agrestis i aprinus – wszystkie wskazujące na dzikość.

Archiwum TLL. Gdzieś w nich jest tajemnica susów. I tajemnica porcusa.

Ale na pewno nie jestem pierwszym, który to zauważył. Thesaurus Linguae Latinae ma być standardowym słownikiem klasycznej łaciny. Prace rozpoczęły się w Niemczech w 1894 roku, ale słownik nie jest jeszcze ukończony; ostrożne szacunki mówią, że może być ukończony do 2050 roku, co daje mi wystarczająco dużo czasu na ich zdobycie. Wpisy na literę P zostały ukończone w 2010 roku. Po nieprecyzyjnym (spodziewałem się czegoś lepszego po Niemcach!) zdefiniowaniu porcus jako „animal suillum” („zwierzę świstak”), TLL natychmiast oferuje możliwą kwalifikację w nawiasie:

(vocem strictius pertinere ad fetus putat Benveniste, Le Vocabulaire des Institutions Indo-europeennes 1, 1969, 27 sqq…, nec absurde; haec enim notio maxime elucet, ubi porci cum matre nominantur.)

(Emile Benveniste (Le Vocabularie des Institutions Indo-europeennes, 1.1969, s. 27ff) uważa, że słowo to bardziej ściśle odnosi się do młodych świń – i nie absurdalnie; pojęcie to jest szczególnie jasne, gdy „porci” są wymieniane z matką.)

Jeśli więc nie chcecie mi wierzyć, możecie uwierzyć o wiele bardziej znanemu Emile Benveniste, który już w 1969 roku zdał sobie sprawę, że porcus odnosi się do młodych świń. Miał rację, choć autor tego wpisu TLL nie zaryzykuje więcej niż „putat nec absurde” („on myśli, ale nie absurdalnie”). Wpis TLL dalej zauważa, że Petroniusz (nie jest wzorem precyzji językowej) w szczególności może używać tego słowa w znaczeniu „świnia”, i że, wbrew Forcelliniemu, porcus jest używany do opisania dzikich świń, jak również domowych. Innymi słowy, TLL ma pod ręką poprawne znaczenie, ale nie będąc pewnym, odsyła je do nawiasu. Przytaczają jednak kilka przykładów. Inskrypcja z Lambaesis wymienia kolejno „bovem vitulum suem porcum”. To jest podręcznikowa analogia: bovem jest do vitulum jak suem do porcum. I podają mnóstwo przykładów z Columella, którego tu nie cytowałem, ale którego też czytałem, mówiącego konsekwentnie o scrofae pielęgnującym stworzenia zwane porcos.

„Porcos multos pariunt sues.” – Varro.

W pewnym momencie rozwoju języka znaczenie porcus mogło ulec zmianie, w dużym stopniu tak, jak caballus zajął miejsce słowa equus (caballus może dojrzeć do dalszych poszukiwań, aby zobaczyć, co dokładnie Rzymianie mieli na myśli również pod tym pojęciem). Ojcowie Pustyni (tekst z VI wieku) są pełne opowieści o młodych mnichach, którzy byli wysyłani do „pascere porcos”. Nie wiem, czy oznacza to prosięta, czy świnie. Świnie mogą żyć od piętnastu do dwudziestu lat, ale szybko się tuczą i szybko rozmnażają, więc zwykle świnie są zabijane w ciągu sześciu miesięcy od urodzenia. Większość świń na rzymskiej farmie byłaby młoda, ale kiedy przestałyby być porci, to kwestia otwarta.

„Multum egerunt, qui ante nos fuerunt”, mówi Seneka; Nasi poprzednicy osiągnęli wiele. „Sed non peregerunt”. Ale nie dokończyli dzieła. Nasze słowniki są w większości doskonałe, ale prawdopodobnie jest jeszcze więcej pracy do wykonania. A najlepszym sposobem, by zacząć, jest powrót do oryginalnych źródeł i czytanie tak długo, aż znajdziesz coś, czego definicja słownikowa nie potrafi do końca wyjaśnić.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *