De-Stigmatizing Hawaii’s Creole Language
„Nawet nie wiesz, jak bardzo mnie to cieszy”, napisałam do koleżanki po tym, jak zdawkowo wysłała mi link do niedawnego artykułu informującego, że U.S. Census Bureau uznaje teraz hawajski angielski pidżynowy za język. „Oh really?!” odpowiedziała koleżanka, zaskoczona moim podekscytowaniem.
Po tym wszystkim, jak pozornie głupia decyzja o włączeniu lokalnego, slangowo brzmiącego języka do ankiety językowej zawierającej ponad 100 innych opcji mogła wywołać tyle zachwytu? To nie jest tak, że pięcioletnie badanie American Community Survey dostarczyło dokładnych danych na temat tego, ilu mieszkańców Hawajów faktycznie posługuje się językiem Pidgin w domu. (Mniej więcej 1,600 z 327,000 dwujęzycznych respondentów badania stwierdziło, że mówi w tym języku, podczas gdy inne źródła – choć niedoskonałe – sugerują, że mówi nim aż połowa z 1,4-milionowej populacji stanu). Dlaczego więc ogarnęło mnie poczucie, by zapożyczyć zwrot z języka pidżyn, chee hu!?
Ważność tego gestu jest symboliczna i rozciąga się daleko poza tych, którzy pochodzą z Hawajów i/lub tych, którzy mówią w hawajskim pidżyn. Pokazuje on, że rząd federalny uznaje prawomocność języka szeroko napiętnowanego, nawet wśród miejscowych, którzy się nim posługują, jako obskurny dialekt zarezerwowany dla niewykształconych klas niższych i nieformalnych ustawień. Wzmacnia długie, oddolne wysiłki językoznawców i praktyków kultury, aby zinstytucjonalizować i uczcić ten język, aby zachęcić nauczycieli do włączenia go do nauczania, co potencjalnie zwiększyłoby osiągnięcia uczniów mówiących w języku pidżyn. I wskazuje na to, że w innych częściach kraju, użytkownicy porównywalnych systemów językowych – od African American Vernacular English, czyli ebonicznego, do Chicano English – też mogą kiedyś doczekać się podobnych zmian.
Dużo pisałam o sporach wokół Pidgin i jego roli w klasach, kiedy byłam dziennikarką zajmującą się edukacją na Hawajach, skąd pochodzę. To właśnie dzięki temu doświadczeniu reporterskiemu – wywiadom, badaniom historycznym, obserwacjom w klasach – zdałam sobie sprawę, jak mało rozumiem ten język i to, co sobą reprezentuje. Do tej pory nie uważałam go nawet za język; myślałam o nim jak o „pidżynie” – „języku, który”, według Merriam Webster, „powstaje z mieszanki kilku języków, kiedy mówiący różnymi językami muszą ze sobą rozmawiać”. Okazuje się, że „Hawaiian Pidgin English” to błędne określenie. I okazuje się, że opór wobec tego niezrozumiałego języka pomaga wyjaśnić niektóre z największych wyzwań hamujących postęp edukacyjny w tym stanie.
Pidgin, według lingwistów, jest językiem kreolskim, który odzwierciedla ciągłe dziedzictwo Hawajów jako tygla kulturowego. Hawajski angielski pidgin rozwinął się w 1800 i na początku 1900 roku, kiedy imigranci z Chin, Portugalii i Filipin przybyli do pracy na plantacjach; amerykańscy misjonarze również przybyli w tym czasie. Imigranci używali pidżynów – najpierw hawajskiego, a potem angielskiego – do komunikacji. Ten system językowy w końcu ewoluował w kreolski, który generalnie rozwija się, gdy dzieci osób mówiących pidginem używają go jako pierwszego języka. Aby dać wam poczucie tego, jak brzmi Pidgin, oto jak projekt Uniwersytetu Hawajskiego znany jako Da Pidgin Coup opisuje tę historię używając języka:
Wen da keiki wen come olda da language wen come into da creole dat linguist kine people call Hawai’i Creole. My, lokalni mieszkańcy, nazywamy go po prostu „Pidgin”. W dzisiejszych czasach język Pidgin ma wszystko z wewnątrz. Wiele słownictwa w Pidgin pochodzi z angielskiego, ale wiele rzeczy w gramatyce pochodzi z hawajskiego. Kantoński i portugalski również pomagają w tworzeniu gramatyki, a angielski, hawajski, portugalski i japoński pomagają w tworzeniu słownictwa.
Może to brzmieć jak fonetyczna interpretacja naprawdę zepsutej wersji standardowego amerykańskiego angielskiego, ale lingwiści upierają się, że tak nie jest. Ma swój własny system gramatyczny i leksykon; nie używa „są” lub „jest” w zdaniach, na przykład, i zawiera słowa z całego szeregu języków, takich jak „keiki”, co oznacza dzieci w języku hawajskim. Znany lingwista Geoffrey Pullum zaproponował pomocny sposób myślenia o różnicy między językiem a slangiem w artykule z 1999 roku, w którym skrytykował artykuł redakcyjny New York Timesa za opisanie eboniki jako tego drugiego:
Nazywamy wyrażenie slangiem, gdy reprezentuje ono żywe, potoczne słowo lub zwrot związany z jakąś subkulturą i nie włączony jeszcze jako część głównego nurtu języka. Slang żadnej subkultury nie może stanowić odrębnego języka. Błąd ten jest jak mylenie posypki z ostrego sosu z kolacją. Slang jest z definicji pasożytniczy na jakimś większym i bardziej obejmującym języku-gospodarzu. Nie posiada własnej gramatyki; jest to niewielki zestaw słów i zwrotów używanych pod egidą jakiegoś zwykłego języka i zgodnie z jego gramatyką.
Według językoznawców, wielu mieszkańców Hawajów, którzy mówią zarówno w języku pidgin, jak i w konwencjonalnym angielskim – niezależnie od tego, czy jest to 1600 osób, czy 700 000 – są w rzeczywistości dwujęzyczni. „Jeśli nie traktuje się go jako języka, pojawiają się różnego rodzaju problemy, które wiążą się z piętnem,” wyjaśnił Kent Sakoda, profesor drugiego języka na Uniwersytecie Hawajskim, który napisał książkę o gramatyce Pidgin.
Ale krytycy nie widzieli i nie widzą tego w ten sposób. Twierdzą, że pozwolenie na naukę w szkole podważa szanse dzieci w zglobalizowanej sile roboczej, a wielu z nich powołuje się na wyniki hawajskich uczniów poniżej średniej w pisaniu i czytaniu. Jest to pogląd od dawna funkcjonujący, a stanowa Rada Edukacji próbowała nawet zdelegalizować język Pidgin w szkołach pod koniec lat 80-tych, jednak naciski ze strony społeczności uniemożliwiły to. „Jeśli używasz Pidgin, może to naprawdę wpłynąć na twoją gramatykę,” powiedział mi kiedyś były gubernator Hawajów Ben Cayetano, który mówił w tym języku dorastając. „Myślę, że to wyrządza dzieciom niedźwiedzią przysługę, jeśli pozwalasz im nadal mówić w Pidgin.”
Więcej historii
Polityki zniechęcające do używania języków innych niż standardowy amerykański angielski są powszechne w całym kraju, i z podobnych powodów. Jak doniosła ostatnio Melinda Anderson, napływ hiszpańskojęzycznych studentów z Ameryki Łacińskiej, na przykład, spowodował falę polityk edukacji tylko po angielsku, w tym jedną w Kalifornii, która nadal w dużej mierze obowiązuje. W latach 90. w Oakland podjęto wysiłki na rzecz włączenia do szkół nauczania języka ebonicznego, co spotkało się z powszechnym sprzeciwem. „Istnieje przekonanie, że jeden język pokona i zastąpi inne i że jest to dobra rzecz”, powiedziała mi kilka lat temu Christina Higgins, profesor socjolingwistyki z Uniwersytetu Hawajskiego. „I myślę, że to ideologia wielu kontekstów … historia tego kraju nie jest tak wspaniała, jeśli chodzi o utrzymanie lub zachowanie jakiegokolwiek dziedzictwa”. Na szczęście, jak wyjaśnił Anderson, „trwa odwracanie”. A decyzja o spisie powszechnym w USA świadczy o tym.
Uczniowie na Hawajach i gdzie indziej, którzy zmagają się z problemami, często zmagają się z nimi częściowo dlatego, że to, czego uczą się w klasie i na czym są testowani, jest niezgodne z ich światopoglądem. Dlatego też niektórzy zwolennicy starają się uwzględniać elementy ich kultur – ich języki, pochodzenie i zainteresowania – poprzez wprowadzanie takich rzeczy jak literatura kreolska i zajęcia etniczne. W 1996 roku rada szkoły w Oakland podjęła uchwałę uznającą African American Vernacular English za ważny język, częściowo po to, by potwierdzić jego wartość kulturową, ale także po to, by pomóc jego użytkownikom w opanowaniu standardowych umiejętności posługiwania się językiem angielskim. Rzecznicy i naukowcy na Hawajach w podobny sposób zachęcają nauczycieli do włączania Pidgin do nauczania – jako narzędzia do nauczania dzieci o wyjątkowej socjologii i historii stanu oraz do pomagania osobom posługującym się Pidgin w doskonaleniu ich standardowych umiejętności językowych. Idea jest taka, że poprzez nauczenie tych uczniów zasad gramatycznych, które leżą u podstaw Pidgin i odróżniają go od standardowego angielskiego, będą oni lepiej rozumieć i angażować się w konwencjonalne umiejętności językowo-artystyczne, których się od nich oczekuje. Na tej samej filozofii opierają się wysiłki mające na celu promowanie nauczania w dwóch językach z osobami uczącymi się języka angielskiego.
Kiedy zapytałam Laianę Wong, profesora języków hawajskich, czy mówienie w języku Pidgin stawia dzieci w niekorzystnej sytuacji, powiedział, że biorąc pod uwagę sposób, w jaki „sformułowałam pytanie, jest oczywiste, że uznajemy, iż Pidgin jest językiem podrzędnym, a angielski ma przewagę.”Teraz,” kontynuował, „jeśli odwrócimy to i powiemy, cóż, co z osobą, która mówi bardziej standardową formą angielskiego, która nie może mówić w języku Pidgin – czy są oni upośledzeni na Hawajach? A ja twierdzę, że tak.”
Higgins i jej zespół na UH opracowali kilka lat temu przewodnik dla nauczycieli z materiałami do nauki czytania i pisania oraz do nauki języków, nauk społecznych, a nawet matematyki. Materiały te zostały nawet zaprojektowane tak, aby spełniały ówczesne standardy edukacyjne stanu. (Od tego czasu Hawaje przyjęły Common Core.) Zawierają quizy gramatyczne; lekcję na temat różnic pomiędzy dialektami, akcentami, slangami i żargonami („i dlaczego Pidgin nie jest żadnym z nich”); oraz listę spraw dotyczących praw obywatelskich istotnych dla debat na temat roli Pidgin w językowym krajobrazie Hawajów. „Dlaczego powinieneś wiedzieć o Pidgin? Ponieważ jest to język wielu studentów na Hawajach” – czytamy we wstępie. „Jeśli chcesz nawiązać kontakt z uczniami w twojej klasie, lepiej, żebyś wiedział wszystko o ich kulturze i języku w domu. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o swojej społeczności, tym bardziej powinieneś dowiedzieć się o Pidgin. Pidgin to nie tylko jeden język; tak myśli wielu ludzi na Hawajach. Jest to jedna z istotnych form ekspresji.”
I jeśli ruch mający na celu włączenie Pidgin do ankiety spisu powszechnego jest jakimkolwiek wskaźnikiem, ludzie zaczynają zdawać sobie z tego sprawę. „Przeglądając te zasoby, chciałbym, abyście pomyśleli o Pidgin jako o eleganckim języku,” kontynuuje przewodnik. „Nie w sensie wysokiego maka-maka kine, ale w sensie naukowym lub matematycznym. Oszczędność słów. Da efektywność w wyrażaniu. Język tak zwięzły, tak treściwy, że aż genialnie prosty. To jest dar Pidgin.”