Articles

Tongva

Przed okresem misyjnymEdit

Informacje dodatkowe: Języki takickie, Uto-Aztecan, Rdzenne ludy Kalifornii, Ludność rdzennej Kalifornii, Archaiczny Południowy Zachód
Fotografia Indianki z misji (Gabrieleño) wypełniającej spichlerz żołędziami, ok.1898 r.

Wiele linii dowodowych sugeruje, że Tongva są potomkami ludów mówiących językiem Uto-Aztecan, które wywodzą się z dzisiejszej Nevady i przeniosły się na południowy zachód do przybrzeżnej Południowej Kalifornii 3 500 lat temu. Zgodnie z modelem zaproponowanym przez archeologa Dona Laylandera, migranci ci albo wchłonęli, albo wyparli wcześniejszych mieszkańców mówiących językiem Hokan. Do roku 500 n.e. jedno ze źródeł szacuje, że Tongva mogli zająć wszystkie ziemie, które obecnie są z nimi kojarzone, choć jest to niejasne i kwestionowane przez naukowców.

Przed rosyjską i hiszpańską kolonizacją na terenie dzisiejszej Kalifornii, Tongva identyfikowali się przede wszystkim poprzez powiązane z nimi wioski (Topanga, Cahuenga, Tujunga, Cucamonga, itp.). Tongva żyli w aż stu wioskach. Jeden lub dwa klany zazwyczaj tworzyły wioskę, która była centrum życia Tongva.

Tongva mówili językiem z rodziny Uto-Aztecan (odlegli przodkowie Tongva prawdopodobnie połączyli się jako ludzie na Pustyni Sonoran, między być może 3000 a 5000 lat temu). Zróżnicowanie w obrębie grupy takic jest „umiarkowanie głębokie”; według przybliżonych szacunków lingwistów porównawczych rozpad wspólnego języka takic na Luiseño-Juaneño z jednej strony i Tongva-Serrano z drugiej nastąpił około 2000 lat temu (jest to porównywalne z różnicowaniem się języków romańskich w Europie). Podział grupy Tongva/Serrano na odrębne ludy Tongva i Serrano jest nowszy i mógł być spowodowany działalnością misjonarzy hiszpańskich.

Większość terytorium Tongva znajdowała się w strefie, którą nazwano strefą życia Sonoran, z bogatymi zasobami ekologicznymi żołędzi, orzeszków sosnowych, drobnej zwierzyny i jeleni. Na wybrzeżu dostępne były skorupiaki, ssaki morskie i ryby. Przed chrystianizacją, dominującym światopoglądem Tongva było przekonanie, że ludzie nie są szczytem stworzenia, ale raczej jedną nitką w sieci życia. Ludzie, wraz z roślinami, zwierzętami i ziemią, pozostawali we wzajemnej relacji opartej na wzajemnym szacunku i trosce, co jest widoczne w ich opowieściach o stworzeniu. Tongva rozumieją czas jako nieliniowy i stale komunikują się z przodkami.

7 października 1542 r. ekspedycja odkrywcza prowadzona przez hiszpańskiego odkrywcę Juana Cabrillo dotarła do Santa Catalina na Wyspach Normandzkich, gdzie jego statki zostały powitane przez Tongva w canoe. Następnego dnia Cabrillo i jego ludzie, pierwsi Europejczycy, o których wiadomo, że obcowali z ludem Gabrieleño, wpłynęli do dużej zatoki na stałym lądzie, którą nazwali „Baya de los Fumos” („Zatoka Dymu”) ze względu na liczne ogniska dymu, które tam widzieli. Powszechnie uważa się, że jest to Zatoka San Pedro, w pobliżu dzisiejszego San Pedro.

Kolonizacja i okres misyjny (1769-1834)Edycja

Dalsze informacje: Indianie misji i lud Serrano
Malarstwo Misji San Gabriel autorstwa Ferdinanda Deppe (1832) przedstawiające kiiy Gabrieleño kryte strzechą z tulei.

Wyprawa Gaspara de Portoli w 1769 r. była pierwszym kontaktem lądowym, który dotarł do terytorium Tongva, dając początek hiszpańskiej kolonizacji. Portoli towarzyszył franciszkański padre Junipero Serra. W ciągu dwóch lat od wyprawy Serra założył cztery misje, w tym Misję San Gabriel, założoną w 1771 roku i przebudowaną w 1774 roku, oraz Misję San Fernando, założoną w 1797 roku. Ludzie zniewoleni w San Gabriel byli określani jako Gabrieleños, podczas gdy ci zniewoleni w San Fernando byli określani jako Fernandeños. Mimo, że ich idiomy językowe były rozróżnialne, nie różniły się zbytnio i możliwe jest, że istniało aż pół tuzina dialektów, a nie dwa, którym istnienie misji nadało pozory standardu. Rozgraniczenie terytoriów Fernandeño i Gabrieleño jest w większości domniemane i nie jest znany żaden punkt, w którym te dwie grupy różniły się wyraźnie w zwyczajach. Szersza grupa Gabrieleño zajmowała tereny dzisiejszego hrabstwa Los Angeles na południe od Sierra Madre i połowę hrabstwa Orange, a także wyspy Santa Catalina i San Clemente.

Hiszpanie nadzorowali budowę Misji San Gabriel w 1771 roku. Hiszpańscy kolonizatorzy używali niewolniczej pracy z lokalnych wiosek do budowy Misji. Po zniszczeniu pierwotnej misji, prawdopodobnie z powodu powodzi El Nino, Hiszpanie nakazali przeniesienie misji o pięć mil na północ w 1774 roku i zaczęli odnosić się do Tongva jako „Gabrieleno”. W osadzie Gabrieleño Yaanga wzdłuż rzeki Los Angeles, misjonarze i indiańscy neofici, czyli ochrzczeni konwertyci, zbudowali w 1781 roku pierwsze miasto Los Angeles. Zostało ono nazwane El Pueblo de Nuestra Señora la Reina de los Ángeles de Porciúncula (Wioska Matki Bożej, Królowej Aniołów z Porziuncola). W 1784 roku, siostrzana misja, Nuestra Señora Reina de los Angeles Asistencia, została założona również w Yaanga.

Wszystkie wioski zostały ochrzczone i indoktrynowane do systemu misyjnego z niszczycielskimi rezultatami. Na przykład, od 1788 do 1815 roku, tubylcy z wioski Guaspet zostali ochrzczeni w San Gabriel. Bliskość misji stworzyła masowe napięcie dla rdzennych Kalifornijczyków, które zapoczątkowało „wymuszone transformacje we wszystkich aspektach codziennego życia, włączając w to sposoby mówienia, jedzenia, pracy i łączenia się z siłami nadprzyrodzonymi.” Jak stwierdzili naukowcy John Dietler, Heather Gibson i Benjamin Vargas, „katolickie przedsięwzięcia prozelityzmu, przyjęcie do misji jako konwertyta, w teorii wymagało porzucenia większości, jeśli nie wszystkich, tradycyjnych sposobów życia.” W celu utrzymania kontroli wdrażano różne strategie kontroli, takie jak stosowanie przemocy, segregacja ze względu na wiek i płeć, oraz wykorzystywanie nowych konwertytów jako instrumentów kontroli nad innymi. Na przykład, Ojciec Zalvidea z Mission San Gabriel karał podejrzanych o szamaństwo „częstą chłostą i skuwaniem tradycyjnych praktyków religijnych parami i skazywaniem ich na ciężką pracę w tartaku”. Misjonarz z tego okresu donosił, że troje na czworo dzieci umierało w Mission San Gabriel przed ukończeniem 2 roku życia. Prawie 6,000 Tongva spoczywa pochowanych na terenie Misji San Gabriel. Carey McWilliams scharakteryzował to w następujący sposób: „franciszkańscy ojcowie eliminowali Indian ze skutecznością nazistów prowadzących obozy koncentracyjne….”

Oszacowano, że blisko 6 000 Tongva leży pochowanych na terenie Misji San Gabriel z okresu misyjnego.

Istnieje wiele dowodów na opór Tongva wobec systemu misyjnego. Wiele osób w chwili śmierci wracało do swojej wioski. Wielu konwertytów zachowało swoje tradycyjne praktyki zarówno w kontekście domowym, jak i duchowym, pomimo prób kontrolowania ich przez padres i misjonarzy. Tradycyjna żywność została włączona do diety misjonarzy, a produkcja i stosowanie paciorków z litu i muszli przetrwało. Bardziej jawne strategie oporu, takie jak odmowa wejścia do systemu, spowolnienie pracy, aborcja i dzieciobójstwo dzieci z gwałtu oraz fugitivism były również powszechne. W samej tylko Misji San Gabriel odnotowano pięć większych powstań. Dwa bunty przeciwko systemowi misyjnemu pod koniec XVIII wieku były kierowane przez Nicolása José, który był wcześnie nawróconym człowiekiem o dwóch tożsamościach społecznych: „publicznie uczestniczący w katolickich sakramentach w misji, ale prywatnie zaangażowany w tradycyjne tańce, uroczystości i rytuały”. Brał udział w nieudanej próbie zabicia księży misji w 1779 roku i zorganizował osiem podgórskich wiosek w rewolcie w październiku 1785 roku wraz z Toypuriną, który dalej organizował wioski, co „pokazało wcześniej nieudokumentowany poziom regionalnego politycznego zjednoczenia zarówno w obrębie misji, jak i daleko poza nią.” Jednakże podzielona lojalność wśród tubylców przyczyniła się do niepowodzenia próby z 1785 roku, jak również żołnierze misji zostali ostrzeżeni o próbie przez konwertytów lub neofitów.

Toypurina, José i dwaj inni przywódcy rebelii, wódz Tomasajaquichi z wioski Juvit i człowiek o imieniu Alijivit, z pobliskiej wioski Jajamovit, zostali postawieni przed sądem za rebelię z 1785 roku. Podczas procesu José stwierdził, że wziął w nim udział, ponieważ zakaz tańców i ceremonii ustanowiony przez misjonarzy w misji, a wprowadzony w życie przez gubernatora Kalifornii w 1782 roku, był nie do zniesienia, gdyż uniemożliwiał im ceremonie żałobne. Kiedy Toypurina została zapytana o atak, słynny cytat mówi, że wzięła udział w inicjatywie, ponieważ „padres i wy wszyscy, za życie tutaj na mojej ojczystej ziemi, za wtargnięcie na ziemię moich przodków i spustoszenie naszych plemiennych domen. . . . Przybyłem, aby zainspirować brudnych tchórzy do walki, a nie do tchórzostwa na widok hiszpańskich kijów, które plują ogniem i śmiercią, ani do rechotu na zły zapach dymu z broni palnej – i skończyć z wami, biali najeźdźcy!”. Cytat ten, pochodzący z artykułu Thomasa Workmana Temple II „Toypurina the Witch and the Indian Uprising at San Gabriel” jest prawdopodobnie błędnym tłumaczeniem i ubarwieniem jej rzeczywistych zeznań. Według żołnierza, który nagrał jej słowa, powiedziała ona po prostu, że „była zła na Padres i innych z Misji, ponieważ przyszli oni żyć i osiedlić się na jej ziemi”. W czerwcu 1788 roku, prawie trzy lata później, ich wyroki dotarły z Mexico City: Nicolás José został wygnany z San Gabriel i skazany na sześć lat ciężkich robót w żelazie w najdalej położonym zakładzie karnym w regionie. Toypurina została wygnana z Mission San Gabriel i wysłana do najdalszej hiszpańskiej misji.

Opór wobec hiszpańskich rządów pokazał, jak niepewne i sporne były roszczenia Korony Hiszpańskiej do Kalifornii. Do 1800 roku, San Gabriel była najbogatsza w całym systemie misji kolonialnych, dostarczając bydło, owce, kozy, świnie, konie, muły i inne zapasy dla osadników i osiedli w całej Alta California. Misja funkcjonowała jako plantacja niewolników. W 1810 roku, populacja robotników „Gabrieleño” w misji wynosiła 1,201. W 1820 roku liczba ta wzrosła do 1636, a w 1830 roku spadła do 1320. Opór wobec tego systemu pracy przymusowej trwał do początku XIX wieku. W 1817 roku Misja San Gabriel odnotowała, że było „473 indiańskich uciekinierów”. W 1828 r. niemiecki imigrant kupił ziemię, na której stała wioska Yang-Na i z pomocą meksykańskich urzędników eksmitował całą społeczność.

Meksykańska sekularyzacja i okupacja (1834-1848)Edit

Dwie kobiety Tongva w misji San Fernando, ok. 1890 r.

Okres misyjny zakończył się w 1834 r. wraz z sekularyzacją pod rządami Meksyku. Niektórzy „Gabrieleño” wchłonęli się w społeczeństwo meksykańskie w wyniku sekularyzacji, która wyemancypowała neofitów. Tongva i inni kalifornijscy tubylcy w dużej mierze stali się robotnikami, podczas gdy byłe hiszpańskie elity otrzymały ogromne dotacje do ziemi. Kalifornijscy właściciele ziemscy systematycznie odmawiali ziemi kalifornijskim tubylcom. W obszarze basenu Los Angeles, tylko 20 byłych neofitów z Misji San Gabriel otrzymało jakąkolwiek ziemię z sekularyzacji. To co otrzymali było stosunkowo małymi działkami ziemi. Gabrieleño” o nazwisku Prospero Elias Dominguez otrzymał 22-akrową działkę w pobliżu misji, podczas gdy władze meksykańskie przyznały pozostałą część ziemi misyjnej, około 1,5 miliona akrów, kilku rodzinom kolonistów. W 1846 r. badaczka Kelly Lytle Hernández odnotowała, że 140 Gabrieleños podpisało petycję domagając się dostępu do ziem misyjnych, a władze Californio odrzuciły ich petycję.

Wyzwoleni z niewoli w misjach, ale pozbawieni własnej ziemi, większość Tongva stała się w tym okresie bezrolnymi uchodźcami. Całe wioski uciekły w głąb lądu, aby uciec przed najeźdźcami i ciągłymi zniszczeniami. Inni przenieśli się do Los Angeles, miasta, w którym liczba rdzennych mieszkańców wzrosła z 200 w 1820 roku do 553 w 1836 roku (z 1 088 mieszkańców). Jak stwierdził badacz Ralph Armbruster-Sandoval, „choć powinni być właścicielami, Tongva stali się robotnikami, wykonującymi ciężką, wyczerpującą pracę, tak jak robili to od czasu, gdy kolonializm osadniczy pojawił się w Południowej Kalifornii.” Jak opisuje badaczka Heather Valdez Singleton, Los Angeles było silnie uzależnione od rdzennej siły roboczej i „rosło powoli na plecach robotników Gabrieleño.” Niektórzy z nich stali się vaqueros na ranczach, wysoko wykwalifikowanymi jeźdźcami lub kowbojami, którzy zajmowali się wypasem i opieką nad bydłem. Poza ranczami Tongva nie mieli zbyt wiele ziemi, którą mogliby wykorzystać do produkcji żywności. Niektóre uprawy, takie jak kukurydza i fasola, były sadzone na ranczach, aby utrzymać pracowników.

Kilka rodzin Gabrieleño pozostało w miasteczku San Gabriel, które stało się „kulturowym i geograficznym centrum społeczności Gabrieleño”. Yaanga również się zróżnicowała i zwiększyła swój rozmiar, a ludzie z różnych środowisk rdzennych zaczęli mieszkać razem wkrótce po sekularyzacji. Jednakże rząd ustanowił system zależny od pracy i służby rdzennych mieszkańców i coraz bardziej eliminował wszelkie alternatywy na obszarze Los Angeles. Jak wyjaśnia Kelly Lytle Hernández, „w meksykańskim Los Angeles nie było miejsca dla rdzennych mieszkańców, którzy mieszkali, ale nie pracowali”. Z kolei ayuntamiunto (rada miejska) uchwaliła nowe prawa zmuszające tubylców do pracy lub aresztowania”. W styczniu 1836 roku rada nakazała Kalifornijczykom przeczesać Los Angeles, aby aresztować „wszystkich pijanych Indian”. Jak zapisał Hernández, „mężczyźni i kobiety Tongva, wraz z coraz bardziej zróżnicowaną grupą swoich rdzennych sąsiadów, zapełnili więzienia i ekipy skazańców pracujących w meksykańskim Los Angeles”. Do roku 1844 większość rdzennych mieszkańców Los Angeles pracowała jako służba w systemie wiecznego poddaństwa, zajmując się uprawą ziemi i służąc osadnikom, najeźdźcom i kolonizatorom.

Ayuntamiunto zmusiło rdzenną osadę Yaanga do przeniesienia się dalej od miasta. W połowie lat czterdziestych XIX wieku osada została siłą przeniesiona na wschód, przez rzekę Los Angeles, tworząc tym samym przepaść między meksykańskim Los Angeles a najbliższą rdzenną społecznością. Jednak „rdzenni mężczyźni, kobiety i dzieci nadal żyli (nie tylko pracowali) w mieście. W sobotnie noce urządzali nawet przyjęcia, tańczyli i uprawiali hazard w usuniętej wiosce Yaanga, a także na placu w centrum miasta.” W odpowiedzi Kalifornijczycy nadal próbowali kontrolować życie rdzennych mieszkańców, wydając w 1846 r. gubernatorowi Alta California Pio Pico petycję stwierdzającą: „Prosimy, aby Indianie zostali umieszczeni pod ścisłym nadzorem policji lub osoby, dla których Indianie pracują, dały kwaterę na rancho pracodawcy”. W 1847 roku uchwalono prawo, które zabraniało Gabrielenos wjazdu do miasta bez dowodu zatrudnienia. Fragment proklamacji brzmiał:

Indianie, którzy nie mają panów, ale są samowystarczalni, powinni być zakwaterowani poza granicami miasta w miejscowościach znacznie od siebie oddalonych…. Wszyscy włóczędzy, Indianie obu płci, którzy nie próbowali znaleźć sobie zajęcia w ciągu czterech dni i zostali uznani za bezrobotnych, zostaną skierowani do pracy przy robotach publicznych lub do domu poprawczego.

W 1848 roku Los Angeles stało się formalnie miastem Stanów Zjednoczonych po wojnie meksykańsko-amerykańskiej.

Okupacja amerykańska i dalsze podporządkowanie (1848-)Edycja

Domostwa Gabrieleño na rancherii Acurag-na w pobliżu Mission San Gabriel, Kalifornia (1877-1880)

Bezimienni i nieuznawani, ludzie stawiali czoła ciągłej przemocy, podporządkowaniu i zniewoleniu (poprzez pracę skazańców) pod amerykańską okupacją. Część ludzi została przesiedlona do małych meksykańskich i rdzennych społeczności w dzielnicach Eagle Rock i Highland Park w Los Angeles, a także w Pauma, Pala, Temecula, Pechanga i San Jacinto. Więzienie tubylców w Los Angeles było symbolem ustanowienia nowych „rządów prawa”. Miejska społeczność mścicieli rutynowo „najeżdżała” więzienie i wieszała oskarżonych na ulicach. Kiedy w 1850 roku Kongres przyznał Kalifornii prawa stanowe, wiele z pierwszych uchwalonych ustaw wymierzonych było w tubylców, którzy mieli być aresztowani, uwięzieni i skazani na pracę. Ustawa o Rządzie i Ochronie Indian z 1850 roku „skierowała rdzennych mieszkańców do łatwego aresztowania, przewidując, że mogą być aresztowani pod zarzutem włóczęgostwa na podstawie 'skargi każdego rozsądnego obywatela'”, a Gabrieleños musieli stawić czoła tej polityce. Sekcja 14 ustawy stwierdzała:

Gdy Indianin jest skazany za jakiekolwiek wykroczenie przed Sędzią Pokoju podlegające karze grzywny, każda biała osoba może, za zgodą Sędziego, dać kaucję za tego Indianina, pod warunkiem zapłacenia wspomnianej grzywny i kosztów, i w takim przypadku Indianin będzie zmuszony do pracy dla osoby składającej kaucję, dopóki nie uwolni się lub nie anuluje nałożonej na niego grzywny.

Rdzenni mężczyźni byli w nieproporcjonalnie dużym stopniu kryminalizowani i włączani do tego zalegalizowanego systemu niewolniczej służby. Jak odnotowali anglo-amerykańscy osadnicy, „’Biali mężczyźni, których szeryf jest zbyt dyskretny, by aresztować' … wylewali się z wielu saloonów, ulic i burdeli, ale agresywne i ukierunkowane egzekwowanie stanowych i lokalnych kodeksów włóczęgostwa i pijaństwa wypełniło więzienie hrabstwa Los Angeles tubylcami, z których większość stanowili mężczyźni”. Większość z nich spędzała dni pracując w hrabstwie dla gangu łańcuchowego, który był w dużej mierze zaangażowany w utrzymywanie czystości na ulicach miasta w latach 50-tych i 60-tych XIX wieku, ale coraz częściej obejmował również projekty budowy dróg.

Ale urzędnicy federalni donosili, że szacunkowo było 16,930 Indian Kalifornijskich i 1,050 w Misji San Gabriel, „agenci federalni ignorowali ich i tych mieszkających w Los Angeles”, ponieważ byli postrzegani jako „przyjaźni dla białych”, jak ujawniono w osobistych pamiętnikach komisarza Geroge’a W. Barboura. W 1852 roku, superintendent do spraw Indian Edward Fitzgerald Beale powtórzył to zdanie, donosząc, że „ponieważ ci Indianie byli chrześcijanami, a wielu z nich pracowało na ranczach i kontaktowało się z białymi”, „nie należy się ich obawiać”. Chociaż ustawa Senatu Kalifornii z 2008 roku twierdzi, że rząd USA podpisał traktaty z Gabrieleño, obiecując 8.5 milionów akrów (3 400 000 ha) ziemi pod rezerwaty i że traktaty te nigdy nie zostały ratyfikowane, praca opublikowana w 1972 roku przez Roberta Heizera z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley pokazuje, że osiemnaście traktatów zawartych między 29 kwietnia 1851 roku a 22 sierpnia 1852 roku było negocjowanych z osobami, które nie reprezentowały ludu Tongva i że żadna z tych osób nie miała uprawnień do odstąpienia ziemi, która należała do ludu.

W artykule redakcyjnym z 1852 roku w Los Angeles Star ujawniono gniew opinii publicznej wobec jakiejkolwiek możliwości uznania i sprawowania suwerenności przez Gabrieleño:

Umieszczenie na naszej najżyźniejszej ziemi najbardziej zdegradowanej rasy aborygenów na kontynencie północnoamerykańskim, wyposażenie ich w prawa suwerenności i nauczenie ich, że mają być traktowani jak potężne i niezależne narody, jest zasiewaniem nasion przyszłej katastrofy i ruiny… Mamy nadzieję, że rząd generalny zostawi nas w spokoju – że nie podejmie się ani karmienia, ani osiedlania, ani usuwania Indian, wśród których my, na Południu, mieszkamy, i że pozostawi wszystko tak, jak jest teraz, z wyjątkiem zapewnienia nam ochrony, którą dałyby dwie lub trzy kompanie kawalerii.

Droga Misyjna w San Gabriel (1880). San Gabriel township pozostało centrum życia Gabrieleño do XX wieku.

W 1852 roku Hugo Reid napisał serię listów dla Los Angeles Star z centrum społeczności Gabrieleño w San Gabriel township, opisując życie i kulturę Gabrieleño. Sam Reid był żonaty z Gabrieleńką o imieniu Bartolomea Cumicrabit, którą nazwał „Victoria”. Reid napisał, co następuje: „Ich wodzowie nadal istnieją. W San Gabriel pozostało tylko czterech, i to młodych… Nie mają oni żadnej jurysdykcji poza wyznaczaniem czasu na obchodzenie świąt i regulowaniem spraw związanych z kościołem.” Istnieją pewne spekulacje, że Reid prowadził kampanię na stanowisko agenta Indian w południowej Kalifornii, ale zmarł zanim mógł zostać mianowany. Zamiast niego, w 1852 roku, został mianowany Benjamin D. Wilson, który utrzymał status quo.

W 1855 roku, Gabrieleño zostali zgłoszeni przez superintendenta do spraw Indian Thomasa J. Henleya jako znajdujący się w „nędznym i zdegradowanym stanie”. Henley przyznał jednak, że przeniesienie ich do rezerwatu, potencjalnie w Sebastian Reserve w Tejon Pass, spotkałoby się ze sprzeciwem mieszkańców, ponieważ „w winnicach, zwłaszcza w sezonie winogronowym, ich praca jest użyteczna i tania.” Kilku Gabrieleño faktycznie przebywało w Sebastian Reserve i utrzymywało kontakt z ludźmi mieszkającymi w San Gabriel w tym czasie.

W 1859 roku, pośród rosnącej kryminalizacji i absorpcji do rozkwitającego systemu pracy skazańców w mieście, wielka ława przysięgłych oświadczyła, że „surowe prawo włóczęgowskie powinno być uchwalone i egzekwowane, zmuszając takie osoby do zdobycia uczciwego źródła utrzymania lub szukania swoich starych domów w górach.” Deklaracja ta zignorowała badania Reida, który stwierdził, że większość wiosek Tongva, w tym Yaanga, „znajdowała się w dorzeczu, wzdłuż rzek i linii brzegowej, rozciągając się od pustyń do morza.” Tylko kilka wiosek prowadzonych przez tomyaarów (wodzów) znajdowało się „w górach, gdzie żyli mściciele Chengiichngecha, węże i niedźwiedzie”, jak opisała to historyczka Kelly Lytle Hernández. Jednakże „wielka ława przysięgłych odrzuciła głębię rdzennych roszczeń do życia, ziemi i suwerenności w regionie, a zamiast tego wybrała ujęcie rdzennych mieszkańców jako pijaków i włóczęgów włóczących się po Los Angeles… dezawuując długą historię rdzennej przynależności w dorzeczu.”

Podczas gdy w 1848 roku Los Angeles było małym miastem zamieszkałym w dużej mierze przez Meksykanów i rdzennych mieszkańców, do 1880 roku stało się domem dla anglo-amerykańskiej większości po falach białej migracji w latach 70-tych XIX wieku, spowodowanej ukończeniem budowy kolei transkontynentalnej. Jak twierdzi badaczka Heather Valdez Singleton, nowi przybysze „wykorzystali fakt, że wiele rodzin Gabrieleño, które uprawiały i mieszkały na tej samej ziemi od pokoleń, nie posiadało tytułu prawnego do ziemi i wykorzystali prawo do eksmisji rodzin indiańskich.” Gabrieleño zaczęli o tym głośno mówić i powiadomili byłego agenta indiańskiego J.Q. Stanleya, który określił ich jako „na wpół cywilizowanych”, ale lobbował, aby chronić Gabrieleño „przed bezprawnymi białymi żyjącymi wśród nich”, argumentując, że w przeciwnym razie staną się „włóczęgami”. Jednak pierwszeństwo miała rekomendacja aktywnego agenta indiańskiego Augustusa P. Greene’a, który argumentował, że „Indianie z Misji w południowej Kalifornii spowalniali zasiedlanie tej części kraju przez nie-Indian i sugerował, że Indianie powinni być całkowicie zasymilowani”, jak podsumował Singleton.

Rdzenni mężczyźni coraz częściej doświadczali w tym czasie kryminalizacji i byli wykorzystywani jako siła robocza, zwłaszcza po ich wysiedleniu w wyniku eksmisji spowodowanej migracją białych. W 1873 roku gangi łańcuchowe otrzymały od miasta Los Angeles rozkaz poszerzenia Fort Street (Broadway), aby umożliwić rozwój anglo-amerykańskiego Los Angeles. Lytle Hernández zauważył, że „tubylcy z gangów łańcuchowych prawie na pewno pracowali przy cięciu, umożliwiając anglo-amerykańskiemu osadnictwu rozszerzenie się daleko poza historyczne jądro miasta”. Prawo z lat 50-tych i 60-tych XIX wieku zezwalało na licytację tubylców „na rzecz białego pracodawcy, który złożył najwyższą ofertę”. Aukcje odbywały się w każdy poniedziałek rano w więzieniu hrabstwa Los Angeles, co stało się publicznym widowiskiem dla miasta: „Rano strażnik więzienny przywiązywał uwięzionych tubylców do drewnianej belki przed więzieniem, pozwalając białym pracodawcom na ich oglądanie i licytowanie jako skazanych robotników”. Praca tubylców była wykorzystywana do napędzania gospodarki rolnej miasta i budowania bogactwa dla białych pracodawców. Tubylcy byli „opłacani” w aguardiente (alkohol), który „utrzymywał miejskie koło carceral smarowane i obracające się.”

W 1882 roku, Helen Hunt Jackson została wysłana przez rząd federalny, aby udokumentować stan Indian Mission w południowej Kalifornii. Zgłosiła, że była tam znaczna liczba ludzi „w koloniach w Dolinie San Gabriel, gdzie żyją jak Cyganie w chatach z chrustu, dziś tu, jutro tam, wypluwając nędzną egzystencję przez dni pracy”. Jednakże, mimo że raport Jacksona stał się bodźcem dla Mission Indian Relief Act z 1891 roku, Gabrieleño zostali „pominięci przez komisję, której zadaniem było odłożenie ziemi dla Mission Indian.” Spekuluje się, że mogło to być przypisane do tego, co było postrzegane jako ich zgodność z rządem, co spowodowało, że byli zaniedbywani, jak zauważył wcześniej agent indiański J. Q. Stanley.

Mit wymierania (1900-)Edit

Szkoła Indian Sherman w Riverside (1910). W latach 1890-1920, co najmniej 50 dzieci Gabrieleño zostało zapisanych do tej szkoły na polecenie agentów federalnych.

Do początku XX wieku, tożsamość Gabrieleño bardzo ucierpiała pod amerykańską okupacją. Większość Gabrieleño publicznie identyfikowała się jako Meksykanie, nauczyła się hiszpańskiego i przyjęła katolicyzm, zachowując swoją tożsamość w tajemnicy. W szkołach uczniowie byli karani za wzmianki o tym, że są „Indianami”, a wielu z nich zasymilowało się z kulturą meksykańsko-amerykańską lub chicano. Kolejne próby utworzenia rezerwatu dla Gabrieleño w 1907 roku nie powiodły się. Wkrótce w lokalnej prasie zaczęto powtarzać, że Gabrieleño wyginęli. W lutym 1921 roku, Los Angeles Times ogłosił, że śmierć Jose de los Santos Juncos, rdzennego mieszkańca Mission San Gabriel, który w chwili śmierci miał 106 lat, „oznacza odejście wymarłej rasy”. W 1925 roku Alfred Kroeber ogłosił, że kultura Gabrieleño wymarła, stwierdzając, że „rozpłynęli się tak całkowicie, że znamy więcej drobnych faktów z kultury niegrzeczniejszych plemion.” Uczeni zauważyli, że ten mit o wymarciu okazał się być „niezwykle odporny”, a mimo to jest nieprawdziwy.

Mimo uznania za wymarłą, dzieci Gabrieleño wciąż były asymilowane przez agentów federalnych, którzy zachęcali do zapisania się do Szkoły Indiańskiej Sherman w Riverside w Kalifornii. W latach 1890-1920, co najmniej 50 dzieci Gabrieleño zostało zarejestrowanych w tej szkole. W latach 1910-1920, utworzenie Mission Indian Federation, do której dołączyli Gabrieleño, doprowadziło do 1928 California Indians Jurisdictional Act, który stworzył oficjalne zapisy dla tych, którzy mogli udowodnić pochodzenie od Indian Kalifornii mieszkających w stanie w 1852 roku. Ponad 150 osób zidentyfikowało się jako Gabrieleño na tej liście. Kobieta Gabrieleño z Tejon Reservation dostarczyła nazwiska i adresy kilku Gabrieleño mieszkających w San Gabriel, pokazując, że kontakt pomiędzy grupą z Tejon Reservation i grupą z San Gabriel township, które są oddalone od siebie o ponad 70 mil, był utrzymywany w latach 20-tych i 30-tych.

Ciągłe oczernianie i zaprzeczanie tożsamości Gabrieleño przez anglo-amerykańskie instytucje, takie jak szkoły i muzea, stanowiło liczne przeszkody dla ludzi w XX i XXI wieku. Współcześni członkowie twierdzą, że odmawia się im legitymizacji ich tożsamości. Tożsamość plemienna jest również silnie utrudniona przez brak uznania federalnego i nieposiadanie ziemi.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *